Prowokacja, czyli koszty uzyskania. "Olga Tokarczuk wybrała najprostszą, intelektualnie niewybredną metodę prowokacji.
Olga Tokarczuk poszła drogą Tygodnika Lolek. Wybrała najprostszą, intelektualnie niewybredną metodę prowokacji. Oskarżeniami równie mocnymi, co nieprawdziwymi, w dodatku, skrajnie przewidywalnymi i nietrafnie adresowanymi przypuściła atak na polską historię.
http://wpolityce.pl/kultura/268846-prowokacja-czyli-koszty-uzyskania-olga-tokarczuk-wybrala-najprostsza-intelektualnie-niewybredna-metode-prowokacji
Dopisane 19.10.2015r. o godz. 09:03:
emem napisał(a): ale hejtu w Internecie.
To oczywiste, że tzw. hejt powinien być stanowczo potraktowany. I to nie tylko w kontekście pisarki O. Tokarczuk. Powinieneś emem o tym pamiętać w przyszłości :)