~ napisał(a): ~luk napisał(a): Trudno oprzeć wrażeniu, że autorami tych akcji nie do końca są uczniowie, chociaż są na pierwszym planie. Wczoraj miałam wrażenie że list który oczytała przewodnicząca szkoły, zrobiła to tak jakby widziała go pierwszy raz na oczy? Młodzież, rodzice i nauczyciele mają jeden niepodważalny argument - przez żadne fakty i dane - emocje związane z przywiązaniem do szkoły. Reszta argumentów właściwie się nie broni, albo broni bardzo słabo.
W sprawie przeczytanego listu przez Przewodniczącą. Dlaczego Pani uważa, że uczniowie są sterowani? Moje dziecko uczęszcza do tej szkoły i wiem, co się tam dzieje. Nasze dzieci są inteligentne, mądre, przedsiębiorcze i przede wszystkim samodzielne. Sami wiele robią i planują. A nauczyli ich myślenia, wyrażania swoich opinii i samodzielności tamci nauczyciele. Kiedy w końcu przestaną Państwo kojarzyć ZSB z niedouczonymi, bez kultury dzieciakami???
To młodzi, inteligentni, kulturalni ludzie - jak w każdej mam nadzieje bolesławieckiej szkole.
Z całym szacunkiem, ale proszę czytać ze zrozumieniem. Nikt, ani tym bardziej ja, niczego złego nie napisałam o dzieciach. Przecież jak na dłoni widać - tak uważam - że dzieci mniej lub bardziej udolnie odczytują przygotowane materiały, w których oprócz emocji nie ma żadnych konkretów. Na spotkaniu Pan ze strony rodziców też nie błysną elokwencją. Jedynym konkretem było wskazywanie innej szkoły do reorganizacji. Gdyby chodziło o prywatne pieniądze, nie byłoby takiej dyskusji.
Wyjaśnijmy że szkoła ma dobry poziom i nikt tego nie neguje, bo nie tutaj leży problem. Dotychczasowe działania starostwa wskazują na to, że od lat próbuje ją utrzymać. Stąd nowe kierunki jak geodezja, leśnictwo, architektura krajobrazu. Gdyby nie stworzenie tych kierunków tzw. budowlanki już dawno by nie było, bo z samych budowlańców budowlanki stworzyć się nie da.