~ napisał(a):trzy to mało, siedem razy, tylko żeby bełkot był zrozumiały ;(emem napisał(a): Jutro zaprezentuje swoje zdanie w moim felietonie - choc w zupelnie innym temacie ;) zapraszam :-)
Ty się lepiej trzy razy zastanów zanim zaprezentujesz swoje zdanie...
emem napisał(a):
..... tylko osoby, ktore beda mowily uczniom, ze to, ze ktos inny jest gejem czy lesbijka, czy - np. muzulmaninem czy zydem, nie oznacza, ze jest kims gorszym i ze z takimi ludzmi mozna dobrze zyc i wspolpracowac. Przed jakimi niebezpieczenstwami to moze chronic? Ano przez tym co widzimy obecnie - przed nienawiscia na tle religijnym, rasowym.
Pozdr,
emem
~Koral napisał(a): Ten ksiądz, to sobie powinien odprawić egzorcyzm, a najlepiej to niech przejdzie z budowlanki na drugą stronę ulicy do szpitala psychiatrycznego na leczenie. Ktoś kto pryska sobie śmietanę na kolana i każe sobie uczniom ją zlizywać, jest dla mnie totalnym zbokiem. I na pewno nie powinien pracować z dziećmi..
~Anna napisał(a):~Koral napisał(a): Ten ksiądz, to sobie powinien odprawić egzorcyzm, a najlepiej to niech przejdzie z budowlanki na drugą stronę ulicy do szpitala psychiatrycznego na leczenie. Ktoś kto pryska sobie śmietanę na kolana i każe sobie uczniom ją zlizywać, jest dla mnie totalnym zbokiem. I na pewno nie powinien pracować z dziećmi..
Gdyby to, o czym piszesz, było prawdą w takim wymiarze, o którym piszesz, to ten ksiądz ani nie byłby już księdzem, ani (tym bardziej) nie mógłby prowadzić szkoły. Ktoś rozdmuchał aferę, a inni to łykają, bo jest to szalenie chwytliwy temat.
Smutne. Łatwo jest zniszczyć komuś opinię. Trudniej jest żyć ze świadomością, że ludzie bezpodstawnie szkalują.
sadwaters napisał(a):~Anna napisał(a):~Koral napisał(a): Ten ksiądz, to sobie powinien odprawić egzorcyzm, a najlepiej to niech przejdzie z budowlanki na drugą stronę ulicy do szpitala psychiatrycznego na leczenie. Ktoś kto pryska sobie śmietanę na kolana i każe sobie uczniom ją zlizywać, jest dla mnie totalnym zbokiem. I na pewno nie powinien pracować z dziećmi..
Gdyby to, o czym piszesz, było prawdą w takim wymiarze, o którym piszesz, to ten ksiądz ani nie byłby już księdzem, ani (tym bardziej) nie mógłby prowadzić szkoły. Ktoś rozdmuchał aferę, a inni to łykają, bo jest to szalenie chwytliwy temat.
Smutne. Łatwo jest zniszczyć komuś opinię. Trudniej jest żyć ze świadomością, że ludzie bezpodstawnie szkalują.
Te oskarżenia tak zupełnie bezpodstawne NIE SĄ.
Koral ma trochę racji.