~Piotr napisał(a): Pani prezes czas wyremontować klatki jak i suszarnie na ul.Bielskiej 2 i 2a,zwierzęta mają lepiej na wiosce wyremontowane stodoły i czyściej.
Coś ci powiem spółdzielco. I z całym szacunkiem do człowieka. Choć by Spółdzielnia dwoiła sie i troiła , i nie wiadomo ile remontowała, niektórym brudasom i flejtuchom nie należało by nic robić!!!! Ludzie wymagają ale jak jest już coś zrobione nie szanują i w d.... mają . Przykład ? Można mnożyć, np wejścia w wieżowcach odnowione ładnie pięknie , ale po co szanować niech sobie piesek szcza na nowy tynk!!! Palenie na klatkach schodowych zasmradzanie dymem , przecież ściany się od dymu robią czarne dlatego miedzy innymi palą niektórzy na klatkach bo w domu ściany sie okopcą!!! Powiem tak . Kupa brudasów i dziwnych ludzi , bo przecież każdy płaci w czynszu fundusz remontowy. Pies się zleje na klatce to oczywiście nie powyciera brudas jeden z drugim bo sprzątaczka to ma robić. Niektórzy ludzie nie powinni mieszkać w takim skupisku ludzkim jak blok , betony takie że nic do rozumu nie trafia , tylko żądania, a jak już jest nie szanują!
Przykład następny . Na osiedlowym placu zabaw wyremontowała spółdzielnia piaskownicę , zrobili zamykaną , ładną drewnianą. Niestety piaskownica była juz naprawiana wiele razy , matki dzieci bawiących się siedzą pieprzą bzdety a dzieci skaczą po tym , niszczą . Po zabawie żadna z tych matek nie pilnuje i nie uczy dzieci by zamykać tę piaskownicę. Mało tego wydzwaniały do spółdzielni anonimowo nie chcąc sie przedstawić żeby Spółdzielnia natychmiast naprawiała to. Mało tego korzystają z tego dzieci z bloku graniczącego z naszym który jest blokiem należącym do Wspólnoty i z tegoż właśnie bloku dzwoniła oburzona mieszkanka. Piaskownica została naprawiona po czym dalej dzieci swobodnie bez przeszkód skaczą po tym a matki nic. Ale to sie skończy bo przecież każdy płaci za to , skończy im sie albo sie nauczą szanować albo dołożę wszelkich starań i zniknie to z placu. Potem tego typu ludzie jęczą że spółdzielnia nic nie robi. Osobiście nie będę kadzić tu ale uważam że jest czysto na moim osiedlu , trawa jest koszona i wiele innych rzeczy w miarę naprawianych. Wiadomo że wszędzie wszystkiego można się czepić , a czy myślicie że we wspólnotach takie cuda są ? Wcale nie