~ktoś tam napisał(a): ... Sthura ...
jegomosc napisał(a):~ napisał(a): ciekawostka jest jedna w postaci pana aktora ,który to lużnym (jak stolec)językiem wypowiada słowa o ludziach mu nie znanych bliżej,w zasadzie to w ogóle nie z nim nie powiązanych.
Ale co on takiego powiedział? Użył słowa "tupolew". Raz. Poza tym użył wielu innych haseł związanych z PiSem, co dość dobitnie pokazuje, z czego i kogo robił sobie żarty. I nie, nie było to na pogrzebie tylko na gali:)
Idąc tym tropem, czyli przyjmując, że w żartach i dowcipach nie wolno nawet zahaczyć o kwestie tragicznych wydarzeń (choćby jednym słowem) powinniśmy chyba mocno się zbulwersować, kiedy po raz kolejny telewizja pokaże (doskonałą moim zdaniem) komedię "Jak rozpętałem II Wojnę Światową". Dotyczy ona przecież bardzo tragicznych wydarzeń, w wyniku których zginęły miliony ludzi...
jr napisał(a): ... Sthur ...
skorn napisał(a): Z młodym Stuhrem jest ten problem, że to nie tylko kiepski komik, ale i aktor. Gdyby nie znane nazwisko, nigdy by kariery nie zrobił.
~ napisał(a): Nie to co ty. Bijesz go "na głowę". Wszyscy wiedza że jesteś najlepszy, najmądrzejszy. Uczyłeś się od Jacka i Placka - dykcji?
On to największa miernota, beztalencie,
~żartowniś napisał(a):skorn napisał(a): Z młodym Stuhrem jest ten problem, że to nie tylko kiepski komik, ale i aktor. Gdyby nie znane nazwisko, nigdy by kariery nie zrobił.
Skorn ma rację, z młodego Stuhra mierny aktorzyna i gdyby nie wielki ojciec byłby Maciuś nikim.
~ napisał(a): Nie to co ty. Bijesz go "na głowę". Wszyscy wiedza że jesteś najlepszy, najmądrzejszy. Uczyłeś się od Jacka i Placka - dykcji?
On to największa miernota, beztalencie,
A ty kim jesteś? Znasz się ze skornem, że tak go oceniasz? Zastanów się nad sobą, później oceniaj innych. Nic dobrego z ciebie.