Idea słuszna szkoda tylko że nie ma podobnych idei dla rodzin które chcą adoptować dziecko . Mało osób zdaje sobie sprawę że jest różnica między rodzina zastępcza a rodziną adopcyjna . Rodzina zastępcza za opiekę nad dziećmi otrzymuje pieniądze od państwa . Dzieci w takich rodzinach oczekują na docelowe domy czyli na rodziców adopcyjnych .. rodzice adopcyjni nie otrzymują pieniędzy od państwa i tak powinno być w przypadku rodzin zastępczych - dla wielu jest to sposób na biznes..

~Bartek napisał(a): Idea słuszna szkoda tylko że nie ma podobnych idei dla rodzin które chcą adoptować dziecko . Mało osób zdaje sobie sprawę że jest różnica między rodzina zastępcza a rodziną adopcyjna . Rodzina zastępcza za opiekę nad dziećmi otrzymuje pieniądze od państwa . Dzieci w takich rodzinach oczekują na docelowe domy czyli na rodziców adopcyjnych .. rodzice adopcyjni nie otrzymują pieniędzy od państwa i tak powinno być w przypadku rodzin zastępczych - dla wielu jest to sposób na biznes..

No nie wiem czy za 980 zl m-cznie to taki biznes jak sprawujesz opieke 24 nhe wiecej i przyjsc do domu niczym sie nie martwic.Jezeli uwazasz to za biznes to wez sobie dziecko malutkie i zyj z tego bo do pracy nie bedziesz mogl isca przede wszystkim to chyba tylko ty dzieci uwazasz za biznes bo ludzie biora te dzieci z serca i okazuja wiele milosci.

Razem z mężem zastanawialiśmy się nad zostaniem rodziną zastępczą dla dziecka potrzebującego domu,o bawiamy się jednak opinii takich ją ta powyżej,którą wyraził Bratek.Smutne jest to,że ludzie oceniają innych swoją miarą...

~ napisał(a):

~Bartek napisał(a): Idea słuszna szkoda tylko że nie ma podobnych idei dla rodzin które chcą adoptować dziecko . Mało osób zdaje sobie sprawę że jest różnica między rodzina zastępcza a rodziną adopcyjna . Rodzina zastępcza za opiekę nad dziećmi otrzymuje pieniądze od państwa . Dzieci w takich rodzinach oczekują na docelowe domy czyli na rodziców adopcyjnych .. rodzice adopcyjni nie otrzymują pieniędzy od państwa i tak powinno być w przypadku rodzin zastępczych - dla wielu jest to sposób na biznes..

No nie wiem czy za 980 zl m-cznie to taki biznes jak sprawujesz opieke 24 nhe wiecej i przyjsc do domu niczym sie nie martwic.Jezeli uwazasz to za biznes to wez sobie dziecko malutkie i zyj z tego bo do pracy nie bedziesz mogl isca przede wszystkim to chyba tylko ty dzieci uwazasz za biznes bo ludzie biora te dzieci z serca i okazuja wiele milosci.

A myślisz ze ktoś chce adoptować dzieci chore?To żaden biznes kiedy musisz wydać cały zasiłek na pokrycie kosztów utrzymania na leczenie tylko przy jednym pobycie w szpitalu.Dodatkowo pracodawca krzywo się patrzy, bo ośmieliłeś się pójść na opiekę nad dzieckiem(którą płaci ZUS) Idż do domu dziecka i zapytaj co te dzieci by wolały?a co z dziećmi starszymi? myślisz ,że tylko niemowlęta są w placówkach? A co z dziećmi z "rodzin wielodzietnych?myślisz że ktoś adoptuje 4 czy 5 rodzeństwa?Kamilo nie patrz na takie opinie ,idz do placówki popracuj jako" rodzina zaprzyjażniona" i wtedy zdecyduj.

Według mnie idea Państwa jest zła powinno się promować adopcję a nie rodziny zastępcze . Dlaczego tak uważam ?? Sami z żoną czekamy na nasze dziecko które chcemy adoptować ale czas oczekiwania jest bardzo długi .. Polecano nam zostać rodzina zastępcza ale nie zgodziliśmy sie . Dlaczego skoro tak pragniemy dziecka ??? Nie chodzi o pieniądze ale o fakt , że dziecko które przyjmuje rodzina zastępcza nie jest u nich na zawsze bo w każdej chwili może znaleść się rodzina która chce adoptować dziecko. Proszę sobie wyobrazić rozstanie z dzieckiem które było u nas np 2lata , ciężka sytuacja biorąc pod uwagę to że dla dziecka taka zmiana to wielki stres bo jest zabierane z domu gdzie było te 2 lata , takie dziecko jest związane z mamą zastępcza i tata .. a tu dziecko musi przeżywać na nowo stresy związane z nowym miejscem , z nowymi ludźmi i tp . Rodziny zastępcze są potrzebne bo pozwalają stworzyć dom w którym dziecko czuje się bezpiecznie i kochane ale nasz kraj powinien wspierać adopcję bo rodzina adopcyjna to dopiero pewne dzieciństwo .. Przepraszam , jeśli urazilem czyjeś uczucia ale prawda jest taka że dobro dziecka jest najważniejsze . I nie powinno się narażać dziecka na stresy związane ze zmianą miejsc np z placówki opiekuńczej do domu dziecka , następnie rodzina zastępcza i docelowo rodzina adopcyjna ...

Bartek ma rację, najważniejsze jest dobro dziecka, a rodzina zastępcza to sztuczna fikcja stworzona przez prawo po to, by zniszczyć podstawową komórkę społeczną jaką jest prawdziwa rodzina.
Z całym szacunkiem dla ludzi wielkiego serca, którzy zdecydowali się na bycie rodziną zastępczą z miłości do dzieci - nie myślicie o tym, że tak na prawdę nawet jeśli kochacie te dzieci - to przykładacie rękę do ich krzywdy?
Dostajecie pod opiekę dzieci z biednych rodzin, których kochający rodzice nie mogli zapewnić dostatecznej opieki z powodu trudnych warunków materialnych. Wam urząd zapłaci za tę opiekę, ale dlaczego nie mógł wspomóc finansowo prawdziwej rodziny? Takie działanie ma swój cel - to jest niszczenie więzi społecznych w społeczeństwie i jest to część większego planu przeciwko Polakom.

Wnioskuje z powyzszych wypowiedzi,ze Panstwo nie mieliscie doczynienia w praktyce z rodzina zastepcza ani z Pcpr,ktory sie nimi zajmuje.Wiele rodzin zastepczych zostaje rodzicami adopcyjnymi jak tylko ureguluje sie syt prawna dziecka.Nasze dziecko bylo u nas w ridzinue zastepczej po to aby nie musialo soedzic ani dnia dluzej w domu dziecka.Dwa lata chodzenia po sadach az moglismy je zaadoptowac prawnie.Idz do Pcpr lub Domu Dziecka I popytaj,kazdy przypadek jest inny..a Wy opowiadacie to co sobie wyobraziliscie nie wiedzac jaka jest rzeczywistosc.Powodzenia w realizacji marzen,warto o nie zawalczyc

Poza tym rodzina zastepcza ma PIERWSZENSTWO w adopcji dziecka,ktore u nich przebywa np dwa lata,dlatego jak mozna pisac,ze przykladamy reke do dziecka krzywdy,to jakis wymysl jest