To wam nie chodzi o zdrowie tylko o wartość działek, hipokryci!

Czytamy że zrozumieniem. To nie boli

Maszt będzie stał na działce u pana M. biznesmena od pomidorów i chryzantem złocistych. Dziękujemy sąsiedzie. Zrobił Pan niezły deal.

Skoro Pan M jest właścicielem tej działki to może z nią robić, w granicach prawa, co mu się tylko podoba i nic wam do tego! Zrozumieli mali zaistniałą ludkowie z trzudki proboszcza? Kraszewskiego to bardzo specyficzna ulica, niezłe okazy tam mieszkają.

Dziwi mnie,że protestujący pozwolili sie fotografować, przecież od tego są bóle głowy.

Hipokryzja, małomiasteczkowość i bieda umysłowa.

Jakoś nikt nie protestuje przeciwko nadajnikom GSM na kościele czy na szkole (o zgrozo! - nasze dzieci!!!), ale sąsiad to co innego. Sąsiadów nie lubimy i będziemy im szkodzić kiedy tylko się tylko da.

Co tam, że w dużych miastach nadajniki GSM są ustawione co kilkanaście metrów i nikt jakoś nie umiera. Co tam, że normy emisji w Polsce są kilkadziesiąt razy bardziej restrykcyjne niż w cywilizowanych krajach (np. Niemcy czy USA) bo tam kierują się bardziej nauką niż zabobonami. Co tam, że budowa masztu wymaga projektu, pozwolenia na budowę oraz pomiarów potwierdzających spełnienie wszystkich norm i przepisów. To pewnie kolejny spisek świata nauki przeciwko mieszkańcom wsi i małych miasteczek, a dowodem na ten spisek jest filmik z internetu! A pewnie zupełnie bez znaczenia jest to, że podobnie jak w innych teoriach spiskowych typu "płaska ziemia", "darmowa energia" im bardziej dramatyczny komentarz do filmu tym więcej wyświetleń i pieniędzy, które dostaje autor filmiku ;)

Nie wiem jak to się dzieje, że mimo posiadania w mieszkaniach urządzeń emitujących różnego rodzaju promieniowanie to nam nie przeszkadza. Podobnie też nie przeszkadzają nam nadajniki znajdujące się bezpośrednio nad naszymi głowami, gdy jesteśmy we wnętrzach kościołów. W jednej gminie walczą z wiatrakami elektrowni wiatrowych a gdy w sąsiedniej gmionie jest tych elektrowni kilkadziesiąt to już mieszkańcom z tej pierwszej gminy nie przeszkadza. Jesteśmy dziwnym narodem.

Polecam bojaźliwym przybliżyć mapę nadajników GSM http://beta.btsearch.pl na centrum jakiegoś miasta.

Jest też podobna aplikacja na smartfony, ale od razu ostrzegam, że antena telefonu GSM może emitować nawet 2 miliony mikro watów, a na filmiku 15 tysięcy uznano za śmiertelne zagrożenie ;)