Wracając do tematu głosowania przeciwko komuś. P. Świder dostała tyle głosów dzięki tyko skutecznej kampanii nienawiści skierowanej do obecnego burmistrza. Z tego co można wyczytać ze skrawków życiorysu p. Świder zajmowała się "wciskaniem kitu ludziom" i chyba jest w tym dobra.

Brawo Alek, nie jest źle. W następnych wyborach wygrasz. JA TO WIEM!

~~Cynobrowy Brokuł napisał(a): Brawo Alek, nie jest źle. W następnych wyborach wygrasz. JA TO WIEM!

Na pewno zdąży załapać się na urząd wójta przed emeryturą, bo Haniszewski będzie blisko siedemdziesiątki .

~~Oberżynowy Żółwik napisał(a):

~~Cynobrowy Brokuł napisał(a): Brawo Alek, nie jest źle. W następnych wyborach wygrasz. JA TO WIEM!

Na pewno zdąży załapać się na urząd wójta przed emeryturą, bo Haniszewski będzie blisko siedemdziesiątki .

Porażką demokracji jest to, że przez tyle lat nikt nie podjął wprowadzenia istoty zmian, które miały być po 1989 r. Jest to porażka całego kraju, a na tym przykładzie dobitnie widać chichot historii. Te wszystkie wywody na temat wyborów, to jest kpina i obraza ludzi myślących. Wszystko jest oparte na podwójnym dnie, a reszta to metr mułu i wodorosty. Teraz w tym chocholim tańcu trwajcie do emeryturki, a na koniec obudzicie się z ręką w nocniku!

A ja powiem tak, do mojej miejscowosci dotarl tylko p. Aleksander, p. Haniszewski juz nie. Szukalam dlugo programu wyborczego pana wojta, na prozno. Ani w ineternetach, ani w gablotach, ani w skrzynkach, nic, zero.Na wybory poszlam zatem zaglosowac na jedynego kandydata, ktory przedstawil mi jakis w miare sensowny, choc niedopracowany, program. Moim skromnym zdaniem gmina Warta B. potrzebuje zmiany. Co tutaj sie dzieje? Kompletnie nic. Gdyby nie bezposrednie sasiedztwo z Boleslawcem wszyscy bysmy tu umarli z glodu, nedzy i rozpaczy. Jaka przyszlosc maja tu mlodzi ludzie? Jakie perspektywy w ksztalceniu i rozwoju maja nasze dzieci? Poziom szkolnictwa w gminie to jakis zart a tak glosno bylo o wyrownywaniu szans. Sluzba zdrowia w gminie rowniez kuleje, zapewne wiekszosc z nas, mieszkancow, woli pojechac do lekarza do miasta, do nowoczesnej, przyjaznej, profesjonalnej przychodni. Obraz naszej gminy pod starymi-nowymi rzadami to obraz nedzy i rozpaczy. Nie dzieje sie tu kompletnie nic. Poczytajcie sobie protokoly z sesji rady gminy dostepne na stronie bipu. Otworzcie oczy i przyjzyjcie sie, czym zajmuja sie nasi wlodarze... nasza mala ojczyzna potrzebuje nowych, odwaznych ludzi, ktorzy maja pomysl, ktorzy widza potrzebe zmiany. A zamiast tego dostalismy po raz kolejny, no wlasnie, co?

~Bladofioletowy Lędźwian napisał(a): A ja powiem tak, do mojej miejscowosci dotarl tylko p. Aleksander, p. Haniszewski juz nie. Szukalam dlugo programu wyborczego pana wojta, na prozno. Ani w ineternetach, ani w gablotach, ani w skrzynkach, nic, zero.Na wybory poszlam zatem zaglosowac na jedynego kandydata, ktory przedstawil mi jakis w miare sensowny, choc niedopracowany, program. Moim skromnym zdaniem gmina Warta B. potrzebuje zmiany. Co tutaj sie dzieje? Kompletnie nic. Gdyby nie bezposrednie sasiedztwo z Boleslawcem wszyscy bysmy tu umarli z glodu, nedzy i rozpaczy. Jaka przyszlosc maja tu mlodzi ludzie? Jakie perspektywy w ksztalceniu i rozwoju maja nasze dzieci? Poziom szkolnictwa w gminie to jakis zart a tak glosno bylo o wyrownywaniu szans. Sluzba zdrowia w gminie rowniez kuleje, zapewne wiekszosc z nas, mieszkancow, woli pojechac do lekarza do miasta, do nowoczesnej, przyjaznej, profesjonalnej przychodni. Obraz naszej gminy pod starymi-nowymi rzadami to obraz nedzy i rozpaczy. Nie dzieje sie tu kompletnie nic. Poczytajcie sobie protokoly z sesji rady gminy dostepne na stronie bipu. Otworzcie oczy i przyjzyjcie sie, czym zajmuja sie nasi wlodarze... nasza mala ojczyzna potrzebuje nowych, odwaznych ludzi, ktorzy maja pomysl, ktorzy widza potrzebe zmiany. A zamiast tego dostalismy po raz kolejny, no wlasnie, co?

Racja - tylko ten młodszy też niestety niczego nowego nie proponował. Powiem więcej - brak mu doświadczenia. Warta to duża gmina, tysiące mieszkańców, za których trzeba brać odpowiedzialność w sensie szkoły, zdrowie itp.

~~Bladoniebieski Słoneczniczek napisał(a):

~Bladofioletowy Lędźwian napisał(a): A ja powiem tak, do mojej miejscowosci dotarl tylko p. Aleksander, p. Haniszewski juz nie. Szukalam dlugo programu wyborczego pana wojta, na prozno. Ani w ineternetach, ani w gablotach, ani w skrzynkach, nic, zero.Na wybory poszlam zatem zaglosowac na jedynego kandydata, ktory przedstawil mi jakis w miare sensowny, choc niedopracowany, program. Moim skromnym zdaniem gmina Warta B. potrzebuje zmiany. Co tutaj sie dzieje? Kompletnie nic. Gdyby nie bezposrednie sasiedztwo z Boleslawcem wszyscy bysmy tu umarli z glodu, nedzy i rozpaczy. Jaka przyszlosc maja tu mlodzi ludzie? Jakie perspektywy w ksztalceniu i rozwoju maja nasze dzieci? Poziom szkolnictwa w gminie to jakis zart a tak glosno bylo o wyrownywaniu szans. Sluzba zdrowia w gminie rowniez kuleje, zapewne wiekszosc z nas, mieszkancow, woli pojechac do lekarza do miasta, do nowoczesnej, przyjaznej, profesjonalnej przychodni. Obraz naszej gminy pod starymi-nowymi rzadami to obraz nedzy i rozpaczy. Nie dzieje sie tu kompletnie nic. Poczytajcie sobie protokoly z sesji rady gminy dostepne na stronie bipu. Otworzcie oczy i przyjzyjcie sie, czym zajmuja sie nasi wlodarze... nasza mala ojczyzna potrzebuje nowych, odwaznych ludzi, ktorzy maja pomysl, ktorzy widza potrzebe zmiany. A zamiast tego dostalismy po raz kolejny, no wlasnie, co?

Racja - tylko ten młodszy też niestety niczego nowego nie proponował. Powiem więcej - brak mu doświadczenia. Warta to duża gmina, tysiące mieszkańców, za których trzeba brać odpowiedzialność w sensie szkoły, zdrowie itp.

Co za hipokryzja, piszesz "racja", iż ktoś konkretnie zdiagnozował stan faktyczny tej tak super zarządzanej gminy, a nie masz nic na obronę i ogólnikami się posługujesz.
Lepiej w tym marazmie tkwić i wg jakiego programu będzie realizowana "polityka" gminy? Jest jeden klucz "Doświadczenie ma tu duże znaczenie", to tak jak "rozmiar ma duże znaczenie", idiotyzm do kwadratu, czy nie tak miłe panie? Teraz tylko czekać na efekty populizmu "Mirosław Haniszewski: Stawiam na rozwój przedsiębiorczości w gminie." Szkoda tylko młodych, którzy muszą czekać na zmiany pokoleniowe. Jak widać, to nic się nie zmieniło po 1989.

Sloneczniczku, nie czuje, zeby pan wojt bral za mnie i za moja rodzine odpowiedzialnosc. Piszesz szkola, zdrowie. Jestem "elementem naplywowym" w naszej gminie. Moje dziecko przez pewien czas korzystalo z tych dobrodziejstw odpowiedzialnosci pana wojta. Chodzilo do wiejskiej podstawowki, leczylo sie w wiejskiej przychodni. Kiedy przynioslo mi ulotke z propozycja zajec dodatkowych, z blagalnym spojrzeniem typu mamo prosze zgodz sie, poszlam do dyrekcji zapytac co moga zaproponowac. Zgadniesz jaka byla odpowiedz? Nic. Mam to szczescie, ze wykonuje wolny zawod i mam samochod. Przenioslam dziecko do publicznej szkoly w miescie. W tej chwili chodzi do 3 roznych szkol a ja po troche chce a po troche musze w swoim dniu uwzglednic kursy do Boleslawca, conajmniej 6 dziennie. Z prozaicznych powodow, brak komunikacji z miastem. Dziecko mogloby juz samo jezdzic autobusem. Ktorego brak. Gdzie odpowiedzialnosc pana wojta za edukacje? Ile dzieci w naszej gminie jest POZBAWIONA szans na rozwijanie swoich zainteresowan? Zdrowie. Temat rzeka. Bylam zarejestrowana w gminnej przychodni. Poki czlowiek zdrowy to nie wie. Przyszedl pech, choroba dopadla. Potrzebna byla konsultacja specjalisty. Jedz pani tu i tu uslyszalam. Gdzie? Do Boleslawca oczywiscie. I tak mam jezdzic, w te i z powrotem? Zmienilam przychodnie, na ta z miasta, gdzie specjalistow i laboratorium mam pietro wyzej. Powiem wiecej. Swego czasu pan wojt otworzyl lokal o nazwie swietlica osiedlowa, poszukiwana byla osoba do prowadzenia tejze pod katem dzieci i mlodziezy. Jako osoba z wyzszym kierunkowym wyksztalceniem i jakas tam praktyka, zglosilam swoj akces. Ale niestety, nikt nawet nie spojrzal w moje cv, nikt nie przeczytal mojego listu motywacyjnego, w ktorym szczegolowo opisalam, co chcialabym zapronowac w temacie pracy swietlicowej ale rowniez prpfilaktycznej, poniewaz ... dwa dni wczesniej zglosila sie jiz chetna pani. Pomyslalam fajnie, cos bedzie sie dzialo. Kiedy swietlica zostala oficjalnie otwarta poszlam z corka popatrzec. Zatrudniona pani nie posiadala ani pomyslu, ani kwalifikacji. Swietlica miala sluzyc temu, zeby dzieci na komputer przyszly... po 3 miesiacach swietlica zostala zamknieta i sluzy jako miejsce zebran wspolnotowych i kola gospodyn wiejskich... doswiadczenie i odpowiedzialnosc to ostatnie okreslenia, jakie przychodza mi do glowy myslac o milosciwie nam panujacym panie wojcie...