~~Niezalogowany Jurek napisał(a): Cholera, naprawdę miło się ogląda polskiego premiera jako jednego z najważniejszych rozgrywających na szczycie UE.
Gdy sobie przypomnę Szydło czy Morawieckiego, którzy w najlepszym razie byli europejskimi popychadłami, a w najgorszym troublemakerami, to widać gigantyczną różnicę.
~~Ognistoczerwony Floks napisał(a): w końcu jest ''sukces''...;D
na 24 drużyny gry w ''gałę'' polskie ''orieły'' zajęli 23 miejsce...HAHAHAHAHA