~Ojciec Smardz napisał(a):
Na (...) ci ten wrak - jak byłby zalany w formalinie to co by to dało. To jest zaklinanie rzeczywistości.
Postępowanie w sprawie upadku samolotu nad Lockerbie pokazuje, jak wiele może zależeć od najdrobniejszego szczegółu. Zdarzały się przypadki wyciągania wraku z dna morza, ze szczytów gór - po to, by poznać prawdę. Prawdę, która może ocalić innych (poznanie przyczyn może poprawić bezpieczeństwo innych lotów), ale także po prostu dla ulżenia bliskim ofiar.
Chyba, że jest Ci wszystko jedno, co dzieje się z Twoimi bliskimi po śmierci. Wtedy rzeczywiście nie zrozumiesz, po co nam ten wrak.
Gdybyż to była jednak "tylko" kwestia wraku. Niestety całe to śledztwo to jedna wielka manipulacja i tryumf chamstwa. (Oczywiście nie ostateczny). I wtedy nawet Ty powinieneś zrozumieć, że chodzi o to, by Polską nie rządzili ludzie, którzy kłamią, dbają tylko o własny interes i w tym interesie są w stanie współpracować choćby z diabłem. Bo nasz kraj jest w tak opłakanym stanie właśnie z tego powodu.