Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Limit na psy i koty?
~ niezalogowany
15 lutego 2013r. o 23:43
falco napisał(a): wielu teraz narzeka a kiedy przyjdzie okres wyborów sprzedadzą sie za ,,kilogram zwyczajnej,, :D

powodzenia... :P


Tak głosuje 48% upoważnionych do głosowania. Reszta nie idzie do głosowania , więc nie narzekać że dziwny czlowiek i rządzą w tym mieście. Chcecie coś zmienić to idźcie na wybory i nie głosujcie na dupków, którzy pierdzą w stołki i pobierają za to naszą kasę.

Zastosowana autokorekta

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ Kaliszczak niezalogowany
16 lutego 2013r. o 10:23
Patrzę z okna na spacerujących "miłośników psów" i co widzę ? Na ok 30 sr.j.cych psów ani jeden właściciel nie posprzątał po swoim zwierzęciu. Wniosek: dla bardzo wielu limit w ilości 1 psa na osobę jest za duży.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Bardzo Dobrze! niezalogowany
16 lutego 2013r. o 10:31
2 psy i 2 koty dla nie których to i tak za dużo!! Jednego psa nie umieją przypilnować!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
16 lutego 2013r. o 10:40
~ napisał(a): Każdy kandydat na radnego powinien mieć przeprowadzony test na IQ, powinno ustalić się minimalne IQ przy którym można być radnym, burmistrzem itp...


Nic to nie zmieni jeżeli podobne zasady nie będą obowiązywać wyborców!! :P
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
16 lutego 2013r. o 11:42
sprawą zainteresowała się już jedna z wytwórni filmowych:
http://bobrzanie.pl/2013/02/16/redakcja/disney-odpowiada-na-ograniczenie-liczby-psow-i-kotow-w-boleslawcu
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ewa niezalogowany
16 lutego 2013r. o 16:51
To samo miasto które , chce ograniczyć populację , dokarmia dzikie koty przez wolontariat rozdając karmę( ma taki obowiązek w sezonie zimowym ), lecz ci miłośnicy pasą je przez cały rok ,co skutkuje lawinowym przyrostem kotów.
No i powstaje błędne koło , problem narasta- lawinowo.
Mam sposobność obserwować to na swojej uliczce.
gdyby nie zapobiegliwość mieszkańców..... z 2 ciężarnych kotek po roku (2+2x5=12 sztuk) po 2 latach gdy miot ma 2lub3 samiczki to ze starymi daje 6-8sztuk ,razy miot 5 sztuk z samcami daje to ponad 40 sztuk ...... a potem ????

Miasto wygenerowało środki na sterylizację dzikich kotów. ( jakaś praktyczna decyzja )
lecz by go wysterylizować trzeba kota złapać.
Miasto posiada 1 - słownie jedną klatkę - ( za 1000 zł ? ) na którą trzeba zapisać się w sezonie wiosennym w kolejkę , co czyni z całej akcji absurd .
Miasto powinno zakupić więcej klatek do odławiania dzikich kotów by wykożystać te fundusze.
Nota bene gdy się w to zaangażujesz i udowodnisz że chcesz wysterylizować dzikie, a nie swoje koty, musisz sam ( kupić klatkę :)) sam delikwenta złapać zawieźć i odebrać od weterynarza.
Złapanego kota dużego czy małego , którego chciałoby się udomowić , nie ma gdzie ''odstawić'' .
W straży miejskiej i u weterynarza - nie pytaj, brak rozwiązań.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~obserwator niezalogowany
16 lutego 2013r. o 17:23
~ewa napisał(a): To samo miasto które , chce ograniczyć populację , dokarmia dzikie koty przez wolontariat rozdając karmę( ma taki obowiązek w sezonie zimowym ), lecz ci miłośnicy pasą je przez cały rok ,co skutkuje lawinowym przyrostem kotów.
No i powstaje błędne koło , problem narasta- lawinowo.
Mam sposobność obserwować to na swojej uliczce.
gdyby nie zapobiegliwość mieszkańców..... z 2 ciężarnych kotek po roku (2+2x5=12 sztuk) po 2 latach gdy miot ma 2lub3 samiczki to ze starymi daje 6-8sztuk ,razy miot 5 sztuk z samcami daje to ponad 40 sztuk ...... a potem ????

Miasto wygenerowało środki na sterylizację dzikich kotów. ( jakaś praktyczna decyzja )
lecz by go wysterylizować trzeba kota złapać.
Miasto posiada 1 - słownie jedną klatkę - ( za 1000 zł ? ) na którą trzeba zapisać się w sezonie wiosennym w kolejkę , co czyni z całej akcji absurd .
Miasto powinno zakupić więcej klatek do odławiania dzikich kotów by wykożystać te fundusze.
Nota bene gdy się w to zaangażujesz i udowodnisz że chcesz wysterylizować dzikie, a nie swoje koty, musisz sam ( kupić klatkę :)) sam delikwenta złapać zawieźć i odebrać od weterynarza.
Złapanego kota dużego czy małego , którego chciałoby się udomowić , nie ma gdzie ''odstawić'' .
W straży miejskiej i u weterynarza - nie pytaj, brak rozwiązań.


Oczywista prawda tylko, że te wolontariuszki same mają "kota w głowie" i nie dadzą się przekonać iż takie dokarmianie bez sterylizacji dzikich np.działkowych kotów powoduje jedynie ich przyrost w postępie geometrycznym. Można do takiej mówić ale to jak grochem o ścianę. Jeździ taka niebieskim Matizem od działki do działki i karmi coraz większą liczbę kotów, przyczyniając się do ich niekontrolowanego przyrostu populacji po to tylko aby później krzyczeć, że musi im pomagać w przeżyciu.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
16 lutego 2013r. o 17:48
człowiek o zdrowych zmysłach nie trzyma w domu , jeszcze w bloku tylu zwierząt !! rozumiem jednego pieska czy kotka i trzeba dbać !! żyć i dać żyć sąsiadom a nas zasmradzać !!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.