Sam osobiście miałem podobny problem z bezpańskim psem ,zawiozłem na własny koszy do Dłużyny a tam mi psa nie przyjmą bo z innej gminy pochodzi.Gmina wiejska Bolesławiec nie ma podpisanej umowy ze schroniskiem ,takze problemu z głodnymi ,wałesającymi psami niema .Dopiero jak taki pies pogryzie dziecko idące ze szkoly do domu to wtedy k.u.r.w.a przed kamerami wszyscy urzedasy beda bic sie w pierś i pochylać swe mądre głowy
straz miejska jezdzi po terenach wiejskich, okolice bobru itp i szuka kogos kto by tylko chcial piwko posaczyc za drzewem! zeby tylko komus mandat wystawic, ale jak wracaja ludzie narabani przez miasto i rozpieprzaja infokioski ( ktorych juz nie ma :P ) to wtedy ich nie ma! zenada!
Skoro pies pochodził z Kliczkowa, sama bohaterka artykułu wyznała że wzięła go z drogi między Osiecznicą a Dobrą, to znaczy że uprowadziła psa właścicielom ze wsi . Teraz jest pytanie czy dobrze zrobiła zabierając psa do Boleslawca??, skoro wlaściciele psa szukali go na miejscu czyli w Kliczkowie.Czy nie zrobiła psu, włascicielom i urzednikom "niedźwiedziej przysługi"??
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.