Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Życzenia
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Mandat za dobre serce?
670
ramaj
13 czerwca 2013r. o 12:03
A gdyby tak : przegryzł kojec,uciekł i pogryzł kogoś np.dziecko tego co pomstuje na straż ?
Masz psa,masz go nie tylko kochać ale i odpowiadać za niego i zabezpieczyć przed nim,tym bardziej ,że to chyba duży pies.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3244
#polak nieaktywny
13 czerwca 2013r. o 12:09
ramaj napisał(a): A gdyby tak : przegryzł kojec,uciekł i pogryzł kogoś np.dziecko tego co pomstuje na straż ?
Masz psa,masz go nie tylko kochać ale i odpowiadać za niego i zabezpieczyć przed nim,tym bardziej ,że to chyba duży pies.





Czyli inaczej mówiąc: Gdyby babka miała wąsy, to by dziadkiem była.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ADA;) niezalogowany
13 czerwca 2013r. o 12:35
Żenada, ciężko mi zrozumieć dlaczego SM każą mandatami normalnych ludzi bo psu udało się wymyślić sposób ucieczki z kojca. Jeszcze jedno pytanie, pies pozostawiony pod opieką urzędniczki również uciekł, choć obiecano pani Krystynie, że zostanie odwieziony do schroniska. Może i tu mandat by się należał? :P
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Znawca spiskowej teorii dziejów niezalogowany
13 czerwca 2013r. o 12:38
ramaj napisał(a): A gdyby tak : przegryzł kojec,uciekł i pogryzł kogoś np.dziecko tego co pomstuje na straż ?
Masz psa,masz go nie tylko kochać ale i odpowiadać za niego i zabezpieczyć przed nim,tym bardziej ,że to chyba duży pies.


A jeszcze mógłby - w międzyczasie - przestraszyć Czerwonego Kapturka, porwać Babcie i zgwałcić Wilka.
Powinni jeszcze wystawić mandat za nieposprzątane "kupy" - przecież w czasie "zaginięcia" musiał się wypróżniać!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
13 czerwca 2013r. o 12:51
Gdybanie jest głupie,a zdarzenie niezamierzone i nieprzewidziane ,więc karać nie należy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~anonim niezalogowany
13 czerwca 2013r. o 13:03
STRAŻ MIEJSKA? Jakie pouczenie? tylko karać potrafią.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
13 czerwca 2013r. o 13:08
Słuchajcie ja miałem kiedyś taką sytuację ze SM:
Jadą samochodem do pracy , wjeżdżam w ul. Dzieci Wrześni. Ta ulica jest jednokierunkowa (od kilku lat). Wjechałem w tą ulicę jadąc od strony Bielskiej. Parkuję samochód na Dzieci Wrześni.

Po kilku godzinach wychodzę z pracy patrzę za szybą notka - proszę się zgłosić do SM. Zajeżdżam, czekam z pół godz na funkcjonariuszy. Pani pokazuje mi zdjęcie że w miejscu gdzie się zatrzymałem, jest tzw zatoczka autobusowa. Fotkę pstryknięto mi od przodu auta (widać na zdjęciu znak, i przód mojego auta). Myślę - sprawa ewidentna, moja wina chociaż nawet nie wiedziałem że tam jakikolwiek znak jest. Mandat przyjąłem.

Kilka dni później jadę tą samą ulicą Dzieci Wrześni i myślę sobie kurczę gdzie ten znak jest... Specjalnie zaparkowałem auto trochę dalej (na miejscach parkingowych) i idę wybadać sprawę.
Okazało się że przy wjeździe w tę ulicę stoi drzewo. A że to był maj, wszystko kwitło, to drzewo obrosło w liście i kompletnie zasłaniało znak. Niesposób zobaczyć ten znak wjeżdżając w tę ulicę (jest drzewo a potem znak). Natomiast zdjęcie było sprytnie zrobione z drugiej strony (czyli najpierw jest znak a potem drzewo i widać ów znak jak na dłoni). Jednak ta ulica jest jednokierunkowa i nie można wjechać od strony od której znak dobrze jest widać.

Postanowiłem pojechać do SM, już z pismem i ze zdjęciami dokumentującymi całą sytuację. Niestety, nie dało rady nic załatwić. Pani mnie przyjęła i mówi że mandatu nie można anulować bo go przyjąłem. Tzn można anulować ale przez Sąd. Szczerze to nie chciało mi się w to bawić (mandat 100zł) więc odpuściłem.

Niemniej jednak, miałem poczucie niesprawiedliwości, że zdjęcie zrobiono tak tendencyjnie żeby było można mnie ukarać mandatem. A pani, która rozpatrywała moją skargę była w trakcie rozmowy coraz bardziej nieuprzejma i chciała zrobić ze mnie wariata. Troszeczkę się przekomarzaliśmy, a ona nie potrafiła w ogóle odeprzeć moich argumentów.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ niezalogowany
13 czerwca 2013r. o 13:14
~ napisał(a): zdarzenie niezamierzone i nieprzewidziane ,więc karać nie należy.


Nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym też jest niezamierzone-nieprzewidziane. Przecież znamy przypadki, kiedy pies zaatakował ze skutkiem śmiertelnym. Wtedy właściciele psów też się tak tłumaczyli, że uciekł. To że pies uciekł z kojca nie ma nic do rzeczy. Za to, że uciekł i tak odpowiada właściciel psa. Powinien kojec mieć zabezpieczony w taki sposób, aby pies nie mógł uciec. 100zł to i tak mały mandat!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Media Expert zaprasza