~Obserwator napisał(a): To jeszcze jeden dowód na to, aby tereny działek ogrodniczych miasto zagospodarowało na pożytek wszystkich mieszkańcow naszego grodu, a nie tylko na wyłączność w formie darmowej dla działkowiczów. Najlepiej , aby tereny miasto poprostu sprzedało.
Mam działkę od zeszłego roku, nikt nie dał mi jej za darmo, kupiłam ją, płacę też za jej używanie i na dodatek wspomnę że dobrowolnie sporo pieniędzy już na nią wydałam.
Obecnie drogi Obserwatorze to za darmo można jedynie wp... dostać!
Ogródki działkowe są zagospodarowane przez wielu mieszkańców Bolesławca, przychodzą tu wielopokoleniowe rodziny i na takich działkach czas spędzają nie tylko babcie i dziadkowie ale też maluchy.
Wiem także że jest sporo działek "pustych", które poprostu można zacząć uprawiać, większość jest zachwaszczona i wymaga mnóstwa pracy, ale są!
Czy to jest wyłączność? Przecież każdy zainteresowany może z tej wyłączności skorzystać.
A jeśli miasto zechce mi tą działkę sprzedać na własność to z chęcią ją kupię, bo grzebanie we własnej ziemii sprawia mi radość :)