~kaj napisał(a):
A czym innym jest odmowa chemii czy radioterapi.Ja przeszedłem przez to i nie zyjemy dzieki temu w ciągłym strachu.To choroba ktora nawet wyleczona moze zaatakowac w innym miejscu .Odmowa leczenia jest dla mnie jednoznaczna i bez rozczulania sie nad czyjąs głupotą.
Strach będzie zawsze czy miałeś chemie czy nie i napiszę tylko,że żal mi takich ludzi co karmią się krytyką.Widzę takich ludzi na co dzień ,uśmiechają się do Ciebie są bardzo mili,a potem wstrzykują Ci sporą dawkę jadu. To są tak zwane wampiry energetyczne.
Panie Andrzeju życzę pogody ducha.