~ napisał(a): Nikt rodziców nie pyta czy mają na książki dla swoich pociech.Ksiazki mam w Internecie ,a do szkoły z Gromadki musze jakos dojechać.
PanM napisał(a): Minęło pół roku od tego spędu i agitki.Najlepiej wybrać się do sąsiedniego miasta albo na emigracje ;). Dawno się pogodziłem z tym że w Bolesławcu nie mam co liczyć na pracę ale mam ją w większym mieście. To jest przykład jak władza ma w nosie losy młodych obywateli
Młodzi dalej nie mają pracy , mieszkań ani perspektyw.
Ciekawe jaki rachunek wystawią " wielebnej władzy " ?
Niebawem pierwsze wolne wybory .[img=1412712205_qdepowe.jpg]