emem napisał(a):
Jest jeszcze jedno wyjscie - nie pokazywac przemocy dzieciom, wpajac od malego, ze wszelkie klotnie czy konflikty mozna rozwiazac poprzez rozmowe, a nie organizowac imprezy typu strzelanki czy swiecenie czolgow.
A, napisz to Putinowi. Wolałbyś, aby dzieci Polskie nie znały historii? Aby powstało pokolenie, które nie potrafi obronić własnej ojczyzny?
Miało by to sens, gdyby podobnie czyniły wszystkie narody świata. Ale to jest utopia, doskonałość która nigdy nie będzie miała miejsca. Życie złudzeniami zazwyczaj kosztuje najwięcej tego co się łudzi.
emem napisał(a):
Jest jeszcze jedno wyjscie - nie pokazywac przemocy dzieciom, wpajac od malego, ze wszelkie klotnie czy konflikty mozna rozwiazac poprzez rozmowe, a nie organizowac imprezy typu strzelanki czy swiecenie czolgow.
to juz zadanie dla rodzicow by wiedzieli na jakie imprezy lub w jakim wieku zabierali pociechy. nawet dział zabawek dla chłopców w kazdym sklepie dla dzieci to głównie broń i żółnierzyki
Czytam wypowiedzi innych osób i nie moge uwierzyć w to, co widze. Chyba większość w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego, po co powstała ta rekonstrukcja. Nie miała ona na celu pokazać zgromadzonym jak powinno sie walczyć, jak rozwiązywać konflikty, czy jak zabijać. Miała ona natomiast przenieść nas do dnia 1sierpnia 1944,a właściwie do całego Powstania Warszawskiego i odświeżyć naszą pamięć związaną z tym jakże ważnym wydarzeniem historycznym. Niektórych z nas także uświadomić w poświęceniu i bohaterstwie uczestników powstania. Co prawda w tej rekonstrukcji ostatni wątek został zmieniony i Polska stała sie jednak "Wolną Polską", co w pewnym sensie ukazało naszą teraźniejszą sytuację. Nikt przecież nie powiedział, że będzie to dokładne odzwierciedlenie. Dziwi mnie to, że ludzie podeszli do rekonstrukcji tak pesymistycznie, oczywiście nie wszyscy, ale jednak. Nie podobają mi się również wypowiedzi rodziców typu "Jak można pokazywać takie rzeczy dzieciom" lub "Małe dzieci nie powinny oglądać takich rzeczy". Na samym początku było dokładnie wytłumaczone, jak będzie to wyglądało. Wszyscy zostali ostrzeżeni przed tym co za chwile miało nastąpić, mam na myśli głośne efekty, strzelaniny i sceny przemocy, więc wydaje mi się, że takie wypowiedzi są co najmniej nie na miejscu. Oglądając rekonstrukcję, zerkałam czasami na pewnego chłopca, miał może z 6 lat i dokładnie przyglądał sie temu co sie dzieje. Po jakims czasie zapytał swojego tatę "Dlaczego oni do siebie strzelają?" Ojciec przykucnął przy nim i zaczął mu delikatnie opowiadać o tym co oboje widzą, o przemocy, tłumaczył, że jest ona bardzo zła. Mówił to takim naprawde "dziecięcym językiem", żeby chłopiec mógł choć trochę zrozumieć. Ciesze sie, że niektórzy rodzice nie odgradzają swoich dzieci od historii swojego kraju, a wręcz przeciwnie od małego tłumaczą i odpowiadają na trudne pytania. Ja właśnie tak zostałam wychowana.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
