~nie milioner napisał(a): Chyba wygrał te miliony w lotto! :D

Jego pieniadze, jego sprawa.

PanM napisał(a):

PanM jest milionerem i żyje z odsetek.I jak wam teraz ?

To nie jest Pan przedsiębiorcą tylko rentierem?
:)

emem napisał(a):

~nie milioner napisał(a): Chyba wygrał te miliony w lotto! :D

Jego pieniadze, jego sprawa.

Ale droga zawodowa to już nie!

Szczególnie kiedy stał się kandydatem na prezydenta naszego miasta :)

więc? bezrobotny, czy też nie?

alter napisał(a): Ale droga zawodowa to już nie!

Szczególnie kiedy stał się kandydatem na prezydenta naszego miasta :)

Nie bardzo rozumiem? Czy prawo wyborcze bierne/czynne wynika z tego kto jaka przeszedl droge zawodowa? Z tego co sie orientuje to nie.
Skupiasz sie na malo istotnych kwestiach.

Ja nadal twierdze, ze kandydat przedstawil rozwiazana na konkretne problemy, ktorych obecne wladze nawet nie dostrzegaja. Oczywiscie mozna dyskutowac czy to dobre rozwiazania, ale dla mnie istotne jest to, ze problemy kandydat widzi i szuka rozwiazan.

emem napisał(a): Skupiasz sie na malo istotnych kwestiach.

Żartujesz? Kwalifikacje, droga zawodowa kandydata, to mało istotna kwestia? Przestań, przestań :)

Pamiętaj, że obietnice to zbyt mało. Ważniejsza jest ich realizacja, a także możliwości elekta.

Poczekajmy na wszystkich kandydatów, oraz na ich programy, priorytety, może wypowiedzi :)

A jeżeli chodzi o PanaM, to dla mnie w żadnym wypadku się nie nadaje na to stanowisko.

Piotr Roman zanim zostal politykiem byl nauczycielem w boleslawieckim ogolniaku.

emem napisał(a): Piotr Roman zanim zostal politykiem byl nauczycielem w boleslawieckim ogolniaku.

No i że niby co? :) To PanM nadaje się lepiej? bo jest bezrobotny? Jaśniej, jaśniej :)

alter napisał(a):

emem napisał(a): Piotr Roman zanim zostal politykiem byl nauczycielem w boleslawieckim ogolniaku.

No i że niby co? :) To PanM nadaje się lepiej? bo jest bezrobotny? Jaśniej, jaśniej :)

To, ze jak widac, nie ma to znaczenia.
No moze z ta roznica - ze jesli juz brac pod uwage tego typu kryterium, to lepiej wybierac kogos, kto prowadzil swoj wlasny biznes, niz kogos, kto cale zycie w budzetowce;)