PanM napisał(a):
Widzę że niektórym gorączka kampanii szkodzi .
A nie zastanawiało Pana dlaczego akurat w Lubinie Kukiz miał wieczór wyborczy, przecież on z tym miastem nie ma żadnych związków. Również w Lubinie za miesiąc zapowiedział kolejne spotkanie w sprawie wyborów parlamentarnych.
Dlaczego Pan Kukiz jest tak blisko z Panem Raczyńskim, prezydentem Lubina, który bardzo blisko współpracuje z Panem Romanem. Dlaczego w jesiennych wyborach do sejmiku województwa dolnośląskiego Pan Kukiz kandydował z tego samego komitetu co prezydent Bolesławca, czy prezydent Lubina. Oczywiście można powiedzieć zbieg okoliczności, jednak to raczej wygląda na budowanie nowej partii politycznej, w której akurat Piotr Roman będzie miał coś do powiedzenia.
Nie wiem akurat jakie są plany polityczne Pana Romana, czy pragnie trwać w Bolesławcu, czy też myśli aby kandydować wyżej (wcale nie mówię, że byłby złym posłem, na pewno ma bardzo duże doświadczenie, a nasze miasto od dawna nie miało swojego człowieka w parlamencie). Być może jednak zamiast Pana Romana do sejmu z list partii/komitetu/ czy stowarzyszenia Kukiza, zostanie wystawiony inny człowiek z jego ekipy?
Uważam jednak że o wiele ciekawiej byłoby gdyby wystartował sam prezydent, ciekawe czy ze względu na jego start pod szyldem Kukiza będzie Pan zachęcał do oddania głosu na niego?
A jeśli Pan uważa, że taki scenariusz jest nierealny, to proszę poczytać wypowiedzi innych ludzi z B-c, choćby Pana Małkowskiego:
http://bobrzanie.pl/2015/05/11/boleslawiecki-efekt-kukiza/comment-page-1/#comment-23891