emem napisał(a): Tia... kwota wolna od podatku zlikwiduje szara strefe... dosc ciekawa (i ryzykowna) teoria.
Panie Marcinie -- to dosyć mało skomplikowane.
Załóżmy że kwota wolna wynosi 2 tys miesięcznie .
/ kwota wolna to suma do wyłącznej dyspozycji pracownika przeznaczona na przeżycie /
Pracodawcy już dzisiaj płacą dwa tysiące dla zatrudnionych legalnie na minimalnej krajowej.
Zatem po stronie pracodawca nie ma ani problemu ani straty.
Pozostaje problem po stronie państwo --
To państwo zbyt wcześnie wkłada ręce do kieszeni podatnika.
Na dzisiaj kwota wolna to około 260 PLN miesięcznie.Wszystko ponad to jest opodatkowane.Pytanie -- kto wyżyje 30 dni za 260 PLN ?
Panie Marcinie -- po co być w szarej strefie skoro by była satysfakcjonująca kwota wolna .?
Skoro mamy możliwość pracować legalnie a pracodawca legalnie może sobie to odpisać to po co obie strony miały by schodzić do podziemia.?
Problem tkwi po stronie skarbu państwa .Administracja pochłania około 20 % wszystkich pieniędzy za swoje wątpliwej jakości " USŁUGI " -- to jest problem a nie paragony fiskalne.
Niech jakakolwiek firma budowlana w Bolesławcu wygra przetarg a potem zatrudni wszystkich pracowników na umowę o pracę -- co się podzieje ?
Nie tak dawno tu był artykuł o remoncie dachów na Ul.Kościuszki w domkach socjalnych.Sam Pan Prezydent odbiera tą budowę -- A CZY KTOKOLWIEK SPRAWDZIŁ NA JAKICH WARUNKACH PRACOWALI TAM PRACOWNICY ?
Może oni przedstawią paragony z tej robocizny ?