~Mati napisał(a): Dlaczego nie potraficie spojrzeć na sprawę obiektywnie?
Cały czas patrzymy na sprawe obiektywnie i wyjasniamy takim jak Ty, ze nie maja racji.
~Mati napisał(a):
50 tys. PLN za Gliniadę? W której to uczestnicy smarują się gliną? Za co, pytam? ZA CO? 15 tys. to za dużo!!!
Nowak wyjasnial - ze za 15 tysiecy moze zrobic impreze jaka juz byla, ale wtedy nalezy oczekiwac, ze ludzie beda mowic: to juz bylo, nuda, nic sie nie rozwija itd. Dlatego zaproponowal drozszy wariant, ale rozszerzony.
~Mati napisał(a):
Plakaty i inną reklamę przygotowuje organizator czyli koszty nowaka 0.
To nie do konca jest prawda. Jesli dobrze sie przyjrzec sprawie i popatrzec na plakaty z ubieglych lat, gdy Gliniada byla organizowana to szybko zobaczysz, ze na plakatach promujacych Swieto Ceramiki nie bylo ani wzmianki o Gliniadzie.. Czyli organizatorzy Gliniady jednak musieli poniesc te koszty, aby zrobic wlasne plakaty - od projektu przed druk po wyswietlanie i wywieszanie.
~Mati napisał(a): Jeśli nowak dobrze zagada z urzędem miasta to i glinę dostanie od SPONSORA za darmo (jeśli nie to niech zapłaci za TONĘ 5k PLN).
Sęk w tym, że ani Nowak nie chce rozmawiac z miastem, ani miasto z Nowakiem. I tu jest - moim zdaniem - najwiekszy problem. Bo gdy popatrzymy na szacowane koszty Gliniady i to co sie dzialo podczas tegorocznego Święta Ceramiki to nasuwa sie jeden wniosek - gdyby tylko obie strony chcialy sie dogadac, to kwestie finansowe nie bylyby problemem. Zadnym.
~Mati napisał(a):
Koszt zatrudnienia ludzi do gliniady to 0... Mam wymieniać dalej? Czy to jeszcze za mało?
Wymieniaj dalej, bo akurat z tymi ludzmi do Gliniady to nie trafiles. Dlaczego ktos mialby to robic za darmo? Rozumiem, ze masz na mysli np. turystow ktorzy spontanicznie dolaczaja do pochodu, a nie osoby, ktore organizuja calosc od formalnosci, przez zabezpieczanie, logistyke po rozliczenia. Im sie nalezy wynagrodzenie - przeciez nie robia tego dla siebie.
~Mati napisał(a): Chce ewidentnie chłop na gliniadzie zarobić. Gdzieś ma miasto i to czego chcą mieszkańcy...
I prawidlowo - powinien na tym zarobic. Dlaczego ma sie narobic przez wiele dni/tygodni/miesiecy, wziac na siebie odpowiedzialnosc, stres a na koncu wyjsc na zero? Nawet pracownik BOK-MCC, ktory organizuje BSC ma z tego pieniadze (pensje), tak samo jak prezydent czy inny urzednik. Dlaczego wiec Nowak za swoja prace na rzecz miasa nie mialby otrzymac wynagrodzenia, nawet skromnego??
Kiedy spojrzyc na organizacje tegorocznej Parady okazuje sie, ze Via Sudetica otrzymala 15 tysiecy. A przeciez - tak jak piszesz plakaty robilo miasto. Na co wiec te pieniadze? Przeciez nie na stroje poszczegolnych reprezentacji. Otoz na przeprowadzenie - formalnosci, logistyke, ochrone, rekwizyty, paliwo i wiele innych. I jest to zrozumiale.
Nie jest zrozumiale natomiast to, ze przed impreza Via Sudetica robi to dla przyjemnosci czy za free. Lepiej zeby jasno powiedzieli - kosztuje to tyle i tyle.
Nie wprowadzaj wiec prosze ludzi w blad piszac, ze Gliniada (zreszta Parada Ceramiczna) organizuje sie sama i za darmo. Wszystko kosztuje. Oczywiscie ktos moglby powiedziec, ze Nowak mogl wziac te 15 tysiecy i zrobic za tyle ile mu dawali. Mogl. Ale moze po wielu latach rozwijania imprezy nie chcial kolejny raz robic tego samego.
Pozdr,
Marcin Marczewski
PS. Pamietajcie tez, ze w pochodzie szli przedstawiciele wielu miejskich spolek. To te spolki placily za przygotowanie prezentacji (stroje itd) - a w praktyce to bylo za pieniadze podatnikow. Czyli podsumowujac, Parada nie kosztowala tylko 15 tysiecy, ale nieco wiecej :-)