W wielu bolesławieckich domach obchodzona jest dzisiaj wigilia Šwiąt Bożego Narodzenia. Tam, gdzie religia i wierzenia mają mniejsze znaczenie są spotkania rodzinne.
Na świątecznych stołach nie brakuje jedzenia. Barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, smażony karp, ryba w galarecie, sałatki, kutia, ciasta, ciastka, pierniczki i wiele innych potraw..Przez spożyciem pokarmów jak nakazuje tradycja, dzielono się opłatkiem i składano sobie życzenia.
Wielu bolesławian czekało z kolacją na symboliczną pierwszą gwiazdkę.
Przed godzina dwudziestą wszyscy zapewne będą już najedzeni.
A jak jest u Was? Świętujecie?
~Zielononiebieska Gynostemma napisał(a): Nie lubię tradycyjnych i polskich potraw wigilijnych. A moje dzieci (dzięki mnie) nigdy ich nie poznały. Mamy własne smaki i jadamy to, co sprawia nam radość. W tym roku na przykład na kolacji gościła kuchnia meksykańska. Aha. Nie ma też kolęd i opłatka. Jest radość, miłość i rodzinne przebywanie ze sobą.
~Zielononiebieska Gynostemma napisał(a): Nie lubię tradycyjnych i polskich potraw wigilijnych. A moje dzieci (dzięki mnie) nigdy ich nie poznały. Mamy własne smaki i jadamy to, co sprawia nam radość. W tym roku na przykład na kolacji gościła kuchnia meksykańska. Aha. Nie ma też kolęd i opłatka. Jest radość, miłość i rodzinne przebywanie ze sobą.
~Ciemnoróżowa Żurawina napisał(a): Wigilia to kwintesencja obłudy, życzliwości na pokaz i przybierania masek. Takie to polskie. I pozabiblijne jednocześnie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).