Polacy przyjechali jako niewielka grupa, oficjalnie zwąca się Grupą Operacyjną Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Na jej czele stał Michał Czarnota-Bojarski, który przez kilka kolejnych miesięcy przesyłał swoim przełożonym szczegółowe raporty o sytuacji w Bolesławcu i okolicach. Mimo że w całym powiecie pełną kontrolę nad sytuacją miała Armia Czerwona, miał odwagę pisać wprost o gwałtach, rabunkach i urzędowych trudnościach, za które odpowiadała "bratnia armia", choć opisywał też przypadki pomocy okazywanej przez sowietów jego ludziom. Jego raporty to unikalne źródło wiedzy o pierwszych polskich osadnikach, pierwszej próbie wypędzenia Niemców (nieudanej) i próbach uruchamiania lokalnych zakładów produkcyjnych.
Pierwszy raport zaczyna się tak: Przybyłem z mą grupą do Bolesławca w dniu 9 Maja 1945 o god 5-tej po poł. Zaraz zameldowałem się w Komendanturze, gdzie, z racji świętowania zakończenia wojny, zastałem jedynie dyżurnego oficera. Noc spędziliśmy w przydzielonej nam sali punktu etapowego. Nazajutrz z p. Kwapieniem złożyłem wizytę w Komendanturze, która, uprzedzona przez swe władze, oczekiwała naszego przybycia od kilku dni. Zarówno Komendant jak i podwładni mu oficerowie wyrazili jak najdalej gotowość pójścia nam na rękę. Komendant zaprosił mnie i p. Kwapienia na obiad w którym wziął udział i zastępca Komendanta do spraw politycznych Major Gwardji Kowaliow.
Sowiecka komendantura wojenna, o której tutaj mowa, od trzech miesięcy miała nieograniczoną władzę nad miastem i jego mieszkańcami. Komendant przydzielił Polakom dwa budynki przy obecnej ulicy Kubika, noszące numer 2 i 3, a póki nie doprowadzono ich do porządku, urzędnicy zamieszkali w hotelu oficerskim, prawdopodobnie znajdującym się w zabudowaniach sierocińca przy ul. Bankowej. Sowieci otwarcie przekazali, że powiat jest całkowicie ogołocony ze środków żywnościowych i wojsko przechodzi na zaprowiantowywanie się z zewnątrz, a choć przez miasto przechodziło wielu powracających z Rzeszy Polaków, praktycznie nikt nie chciał tam pozostać. Problem był tak duży, że Czarnota-Bojarski zastanawiał się, czy nie trzeba będzie zorganizować uboju bydła, aby zapewnić miejscowej ludności jakiekolwiek wyżywienie.
O bieżącej sytuacji w mieście wiele mówią te słowa: Przed dworcem widzi się porzucone konie, wozy i rowery. W ciągu dnia liczne rzesze wszelkich narodowości szabrują po domach, które są zupełnie obrabowane. Nie lepiej się rzecz ma z lokalami biurowymi - krótki dokonany w dniu dzisiejszym zwiad w kilku fabrykach i zakładach przemysłowych pozwala przypuszczać, że zabezpieczenie archiwów będzie b. trudne. W mieście niema ani elektryczności, ani wody, którą przywożą z rzei, lub czerpią ze stawu (przed naszym domem) (...) Długi postój armji, oraz przeciągający repatrianci ogołocili powiat z żywności. Podobno można jeszcze znaleźć kartofle.
W mieście znajdował się obóz filtracyjny dla obywateli sowieckich, do którego zamknięto także 20 Polaków, którzy po przegranej wojnie obronnej Polski w 1939 roku znaleźli się w sowieckiej strefie okupacyjnej i którym narzucono wówczas obywatelstwo ZSRS. Czarnota-Bojarski interweniował w ich obronie, nie chcąc dopuścić, aby zostali oni wywiezieni do ZSRS, ale niewiele mógł zrobić - Moskwa formalnie nadal uważała takich ludzi za swoich obywateli.
Źródło: Archiwum Akt Nowych, Grupy Operacyjne Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - grupa zespołów, sygn. 308.
~~Historyk napisał(a):Ktoś napisał: ~~Mykoła napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~ruSSki mir napisał(a): Skup się na Bunzlau i napisz kto dokonał tych zniszczeń
i w jakich okolicznościach. Zielone ludziki?
Skup się!
Dlaczego Polacy uważają że Bunzlau im się należał jak ręki do wyzwolenia nie przyłożyli? :)
Dlaczego rozliczają ze zniszczonych budynków? Jakby sami z patykami wyzwalali to by nie były zburzone?
Pierwsza rzecz, nie wyzwolili, nikt nie wyzwolił, to były ziemie niemieckie, przyznane w ramach „rekompensaty” za utracone ziemie na wschodzie.
Decyzje taką podjęto już w Teheranie, przypieczętowano w Jałcie.
Druga rzecz, Polacy wcale nie uważali ze te ziemie im się należą i wcale ochoczo tutaj nie jechali.
Wiec zanim zaczniesz coś pisać, poucz się historii.
Śląsk był najpierw czeski, potem polski ,potem czeski i polski, później austriacki ,dalej pruski później niemiecki. Po ll wojnie światowej wrócił do Polski. Jeżeli ktoś pisze , że Śląsk był tylko niemiecki , to pisze głupoty.
~~kursywa napisał(a):Ktoś napisał: ~~A napisał(a): Za mało zdjęć i opisow tego zdjęcia co widać, gdzie to jest?
To jest widok z wieży Bazyliki w stronę pl. Zamkowego.
Nie pasuje mi tylko kamienica (z Solidarnością) mieszcząca się na ul. Karpeckiej którą widać w centralnej części zdjęcia (ta jasna).
Pokażcie te foto dziadkom i dopytajcie.
~~Mykoła napisał(a): Problem z Polakami jest taki że nie potrafią zrobić samochodu, samolotu, telefonu, autostrady nie wybudowali żadnej, w kilka dni przegrali Polskę a guzika mieli nie oddać ale najlepiej wiedzą wszystko i wszystko im się należy. Nawet banki mają im dawać małe procenty chociaż nic technologicznie nie wnoszą do gospodarki oprócz skręcania elementów.
Dlatego na świecie uznawani są za przygłupów i nikt się z nimi nie liczy. Tacy najmądrzejsi z całej wsi, płaczący za niemieckimi dworkami że ruscy IM zniszczyli, a jak zniszczyli to nie odbudowali :)
~~Indygowy Dziewięćsił napisał(a): 9 maja Bolesławiec na pewno nie wyglądał tak jak na fotografi powyżej !!
~~Granatowy Kuklik napisał(a):Ktoś napisał: ~~Mykoła napisał(a): Problem z Polakami jest taki że nie potrafią zrobić samochodu, samolotu, telefonu, autostrady nie wybudowali żadnej, w kilka dni przegrali Polskę a guzika mieli nie oddać ale najlepiej wiedzą wszystko i wszystko im się należy. Nawet banki mają im dawać małe procenty chociaż nic technologicznie nie wnoszą do gospodarki oprócz skręcania elementów.
Dlatego na świecie uznawani są za przygłupów i nikt się z nimi nie liczy. Tacy najmądrzejsi z całej wsi, płaczący za niemieckimi dworkami że ruscy IM zniszczyli, a jak zniszczyli to nie odbudowali :)
Chyba z innych książek do historii się Mykoła uczył. Nie uda ci się, Iwanie z Olgino.
~~Emerytka z Żeliszowa napisał(a):Ktoś napisał: ~~Historyk napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Mykoła napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~ruSSki mir napisał(a): Skup się na Bunzlau i napisz kto dokonał tych zniszczeń
i w jakich okolicznościach. Zielone ludziki?
Skup się!
Dlaczego Polacy uważają że Bunzlau im się należał jak ręki do wyzwolenia nie przyłożyli? :)
Dlaczego rozliczają ze zniszczonych budynków? Jakby sami z patykami wyzwalali to by nie były zburzone?
Pierwsza rzecz, nie wyzwolili, nikt nie wyzwolił, to były ziemie niemieckie, przyznane w ramach „rekompensaty” za utracone ziemie na wschodzie.
Decyzje taką podjęto już w Teheranie, przypieczętowano w Jałcie.
Druga rzecz, Polacy wcale nie uważali ze te ziemie im się należą i wcale ochoczo tutaj nie jechali.
Wiec zanim zaczniesz coś pisać, poucz się historii.
Śląsk był najpierw czeski, potem polski ,potem czeski i polski, później austriacki ,dalej pruski później niemiecki. Po ll wojnie światowej wrócił do Polski. Jeżeli ktoś pisze , że Śląsk był tylko niemiecki , to pisze głupoty.
Premier niemiecki (i prorosyjski) to i wyborcy będą gloryfikować Niemców i Ruskich.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).