Wczoraj miało miejsce zakończenie roztańczonego sezonu Zespołu Pieśni i Tańca "Bolesławiec". W ogrodzie z tyłu MDK-u publiczność miała możliwość rozłożenia koców, rozprostowania nóg i na koniec tygodnia poczucia letniego, polskiego klimatu o ludowym charakterze. Artyści nie mieli łatwego zadania. Pod kierownictwem Anny Idkowiak mieli próby przed, w trakcie, oraz po pandemii. Zdalne uczenie się repertuaru było prawdziwym wyzwaniem.
- To nie było łatwe, czasem widziałam ich tylko od pasa w górę - mówiła choreograf Anna Idkowiak na koncercie - To było tańczenie między telewizorem, a kanapą... ale udało się. Nawet oberek, jestem dla Was pełna podziwu - zwracała się do swoich podopiecznych.
Choć taniec na mokrej trawie oraz z zachodzącym słońcem na powiekach jest prawdziwym wyzwaniem, grupa poradziła sobie z nim śpiewająco. "Sceneria i miejsce, mimo ze ciężkie do ogrania, podobało mi się. Zieleń i natura to moje klimaty" - mówi jedna z tancerek z 10-letnim stażem, Ewelina Wołoszyn. "Jesteśmy w swoim żywiole, czujemy się świetnie" - zapewniali naszą redakcję muzycy i śpiewacy. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, żeby mieć co do tego pewność.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).