1 października 2009r. godz. 17:35, odsłon: 7558, Bolec.info / DBRadni pytają
Czy będzie możliwość kremacji zwłok w Bolesławcu? Dlaczego brakuje miejsc w przedszkolach, a na os. Staszica śmierdzi?
(fot. Bolec.Info / Daniel Biernat)
30 września, odbyła się kolejna Sesja Rady Miasta. Jednym z punktów sesji były interpelacje składane przez radnych, dotyczyły one spraw zgłaszanych przez mieszkańców miasta.
Podczas środowej sesji rady miasta, naczelna pielęgniarka „Caritas”, zarządzająca opieką zdrowotną w szkołach -
Grażyna Wierzejska, przedstawiła informację o opiece zdrowotnej w nowym roku szkolnym w przedszkolach, szkołach podstawowych i gimnazjach.
Radny
Eugeniusz Kowalski zwrócił uwagę, że w szkołach gabinety lekarskie są nieczynne w niektórych dniach w tygodniu. – Kto wówczas sprawuje opiekę nad dziećmi? - pytał.
- Dostępność do gabinetów szkolnych, jest uzależniona od liczby uczniów w szkole. To nie jest zależne od nas, ale od Narodowego Funduszu Zdrowia – mówi
Grażyna Wierzejska.
- W każdej szkole, na drzwiach w gabinecie jest podana informacja, w jakich godzinach pracuje pielęgniarka - dodaje. - W momencie kiedy nie ma pielęgniarki, w szkole są wyznaczone przez dyrektora szkoły osoby przeszkolone w zakresie udzielania pierwszej pomocy dzieciom - dodaje.
Radna
Ewa Ołenicz-Bernacka (Platforma Obywatelska) pytała o dwie sprawy. Pierwsza interpelacja dotyczyła wymiany stolarskiej okien w przedszkolu nr 6, którą złożyła na prośbę zainteresowanych i zaniepokojonych stanem przedszkola rodziców. Natomiast w drugiej interpelacji radna zwróciła uwagę na zły stan nawierzchni przy ulicy Starzyńskiego na odcinku od numeru 18 do 26.
Prezydent
Piotr Roman odpowiedział, że w tym roku zaplanowane zostały remonty stolarki okiennej w przedszkolu nr 1 przy ul. Jana Pawła oraz w filii przedszkola nr 3 przy ulicy Dolne Młyny. Poinformował również, że jeżeli środki na to pozwolą, następny remont obejmie przedszkole nr 6, które jest następne w kolejce. W sprawie drugiej interpelacji Prezydent odpowiedział, że trzeba się zastanowić nad remontem drogi przy ulicy Starzyńskiego przy planowaniu budżetu na rok przyszły.
Radny
Cezariusz Rudyk (Platforma Obywatelska) m.in. pytał o to, jak wygląda sytuacja z liczbą miejsc w przedszkolach miejskich. Czy prawdą jest, że wielu rodziców nie zdołało umieścić swoich dzieci w grupach przedszkolnych?
Odpowiedź na tą interpelację udzieliła naczelnik wydziału społecznego
Krystyna Boratyńska. - Do naszych przedszkoli na koniec kwietnia nie dostało się 98 dzieci. Przyjęliśmy wszystkie sześciolatki i pięciolatki, nie dostało się 98 cztero i trzylatków - mówi Krystyna Boratyńska. - Te dzieci znalazły miejsca w prywatnych przedszkolach. Na liście rezerwowej, odwoławczej, było 14 czterolatków i 17 trzylatków, ponieważ niektórzy rodzice po otwarciu prywatnego przedszkola z językiem angielskim i z pływaniem, zabrali dzieci z przedszkoli publicznych - dodaje.
- Lista oczekujących się skróciła, na tej liście jest jeden czterolatek i 10 trzylatków, dodatkowo doszła szóstka dzieci, których rodzice zgłosili się jeszcze we wrześniu. Dzieci te zostały dopisane do listy oczekującej. Uważam, że sprawa problemu przedszkoli w Bolesławcu nie istnieje – mówi Krystyna Boratyńska.
Kolejna interpelacja została złożona przez
Lesława Śliwko (radny niezrzeszony). Pytanie radnego dotyczyło możliwości kremacji w Bolesławcu. Na to pytanie odpowiedział prokurent MZGK
Krzysztof Basiak.
- Sprawa wygląda tak, że na życzenie rodziny świadczymy usługi przewozu do Wrocławia, gdzie można kremować zwłoki. W tej chwili na cmentarzu w Bolesławcu jest wyznaczona kwatera do pochówku zwłok kremowanych - mówi prokurent MZGK,
Krzysztof Basiak. - Na przyszły rok planujemy ścianę do pochówku tych zwłok. Możliwość kremacji zwłok planujemy przy budowie nowego cmentarza - dodaje.
Radny
Bolesław Nowak zwrócił uwagę na odór unoszący się na osiedlu Staszica, który ostatnio bardzo się nasilił w godzinach wieczornych i nocnych. Radny poinformował, że w tej sprawie wielokrotnie interweniował. W momencie kiedy zgłaszał sprawę PWiK, już po pół godziny uciążliwy smród znikał.
- Chciałbym zwrócić uwagę pana prezydenta i radnych – jest straszliwy odór wydalający się z oczyszczalni ścieków przy ulicy Staszica – mówi
Bolesław Nowak. - Smród jest bardzo dokuczliwy, mieszkańcy nie mogą otwierać okien oraz odczuwają silny kaszel, łzawienie oczu oraz bóle głowy - dodaje.
Radny
Paweł Dul (Ziemia Bolesławiecka) zgłosił podobne pytanie dotyczące tego samego problemu. Radny zwrócił się do prezydenta o interwencję w sprawie odoru przy ulicy Granicznej, który wydobywa się z pobliskiej oczyszczalni ścieków, interpelację złożył w imieniu mieszkańców jak i osób, które spędzają swój wolny czas na obiekcie sportowym.
- Zapach ten przeszkadza w prowadzeniu treningów, jak i zawodów które odbywają się na obiekcie – mówi
Paweł Dul.
Odpowiedzi na pytania radnych: Bolesława Nowaka i Pawła Dula udzielił dyrektor ekonomiczny PWiK
Piotr Manczur.
- Z tym tematem faktycznie „wojujemy” od czerwca ubiegłego roku. Od tamtego czasu sieć została szczegółowo przeglądnięta, począwszy od jej początku w strefie przemysłowej, aż po samą oczyszczalnię ścieków. Cała sieć została oczyszczona – mówi
Piotr Manczur.
- Wiemy na dzień dzisiejszy jedną rzecz na pewno, że to nie oczyszczalnia ścieków jest powodem tych nieprzyjemnych zapachów - dodaje.
- Była wykonywana ocena oddziaływania oczyszczalni na środowisko, ta ocena wyszła pozytywnie – mówi Piotr Manczur. – Oznacza to, że oczyszczalnia nie ma żadnego oddziaływania na otoczenie, ale w kontekście tej całej sytuacji zwróciliśmy się do niezależnego instytutu ekspertów, o wydanie ponownej oceny i zbadanie czy faktycznie nie ma tego oddziaływania na zewnątrz. Przyjrzymy się sprawie jeszcze dokładniej – dodaje.
Radni wysłuchali również informacji z realizacji budżetu za I półrocze 2009 r. oraz przyjęli projekty uchwał rady miasta m.in. w sprawie zmiany Wieloletniego Programu Inwestycyjnego na lata 2009-2013, oraz w sprawie zmian w budżecie miasta na 2009 r.
Fotoreportaż: 80. Radni pytają - 30.09.2009r.
1 - Radni pytają
fot. Daniel Biernat, 2009-10-01
Następne zdjęcie
(fot. Daniel Biernat)
(fot. Daniel Biernat)
(fot. Daniel Biernat)
(fot. Daniel Biernat)