~Jacek Pietraszkiewicz niezalogowany 28 marca 2016r. o 12:27
PanM napisał(a):
Panowie polemizują na dwa odrębne aspekty tego problemu....
Aspekt jest tylko jeden. Prawo. Na dzień dzisiejszy wykazano, że działania kontrolne są bardzo mocno umocowane prawnie. Można oczywiście nie zgadzać się z prawem i mieć własne zdanie. Nie oznacza to jednak prawa do niepodporządkowywania się jego przepisom. No chyba, że bierze się przykład z góry. Ale to już zupełnie inna kwestia.
Można oczywiście to prawo zmienić, zmieniając zapisy przytoczonych ustaw. Tylko tyle.
Mam też inną propozycję. Może Pan mecenas Krzemiński będzie codziennie zwracał się do UM o listę zawartych umów wraz ze szczegółami i będzie tworzył taki rejestr sam? Wszak też, biorąc wynagrodzenie jest "Naszym" pracownikiem. Jako prawnikowi i radnemu Urząd Miasta nie odważy się nie udzielić odpowiedzi.
Ja ze swojej strony zobowiązuję się do utworzenia, opłacenia i utrzymania stosownej domeny oraz serwerów by radny Krzemiński mógł bezstresowo i bezkosztowo taki rejestr tworzyć. Napiszemy również wszystkie niezbędne skrypty (ze skryptem odwiedzin włącznie). Będziemy mieli wówczas prawdziwą i niezależną kontrolę i transparentność. Tak tworzony rejestr będzie na pewno rzetelny. To co? Redakcjo i panie radny... umowa stoi? Przecież rejestracja 2-3 umów dziennie to nie problem ;). Co więcej.. będzie to wszystko zgodne z prawem.
Jacek, i jeszcze jedno - nikt tu nie pisze, ze nie nalezy stosowac prawa. Wrecz przeciwnie. Jezeli rada moze i kontroluje (przez komisje czy radni indywidualnie przez interpelacje to bardzo dobrze (choc sa tutaj pewne watpliwosci).
To jednak nadal w zadnym stopniu nie zmienia faktu, ze taki rejestr moglby powstac a informacje o umowach moglyby sie pojawiac regularnie na stronie UM. Jedno drugiemu nie przeszkadza, co najwyzej wzmacnia transparentnosc pracy urzedu.
Bolec.Info - portal i gazeta nr 1 w powiecie bolesławieckim
~Jacek Pietraszkiewicz niezalogowany 28 marca 2016r. o 13:43
To prawda Marcinie. Dotarliśmy w końcu do sedna. Aby być skutecznym trzeba szukać wspólnych rozwiązań, a nie rozwiązań siłowych. Na stole leży moja propozycja. Wymaga ona wspólnego zaangażowania aby osiągnąć cel utworzenia rejestru.
Tylko nie słychać by radny palił sie do dyskusji i do dodatkowej pracy. Halooo panie Radny? A moze Pan M?
Pan daje domenę a prezydent Bolesławca wydaje zarządzenie aby każda transakcja była na tej domenie publikowana przez urzędnika który jej dokonuje.
Celem samym w sobie nie jest zaspokojenie ciekawości kogokolwiek .Celem jest ograniczenie wydatków.
Łatwo i czytelnie --
Teraz polemika : czy my wyborcy możemy do takiej decyzji nakłonić prezydenta Bolesławca .
Tak jak napisałem w poprzednim wpisie .Wszystko będzie zależało od dobrej woli władzy.Czy i na ile zechcą oszczędzić wkład Bolesławian do miejskiej kasy.
Czy i na ie zechcą pomyśleć na życie mieszkańców z perspektywy dłuższej niż własna kadencja.
Miasto Bolesławiec to nie to samo co mieszkańcy Bolesławca. Tu chyba tkwi zasadnicza rozbieżność między władzą a obywatelami w postrzeganiu pojęcia rozwoju .
" Tyle państwa w państwie ile to minimalnie niezbędne i tyle swobody obywatelskiej ile to maksymalnie możliwe "
Konstytucja Rzeczypospolitej
Czym gorsze prawo tym więcej urzędników i odwrotnie
~Katarzyna Kiecenka niezalogowany 28 marca 2016r. o 17:27
Szanowni Państwo,
Urząd Miasta dysponuje rejestrem umów. A dokładnie prowadzony jest: Rejestr umów do 30000 Euro oraz Rejestr umów pow. 30000 Euro. Zwracam uwagą, że taki rejestr wcale nie trzeba przepisywać, jeśli jest prowadzony papierowo (ręcznie), można go opublikować w formacie obrazu – skanu. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, ponieważ nie daje możliwości przeszukiwania zbioru, w związku z czym jest mało użyteczny. Ale jeśli rozmawiamy o woli chęci opublikowania rejestru, to w rzeczywistości nie stoi nic na przeszkodzie. Poza tym mamy XXI wiek i naprawdę wystarczy Excel, aby wprowadzić dane – do komputera zamiast np. do zeszytu, który i tak jest prowadzony.
Panie Jacku, każdy może prowadzić publikację takiego rejestru. Tylko, czy o to tu chodzi? Publikowanie rejestru przez Urząd pozytywnie wpłynie na jego wizerunek, jako Urzędu ceniącego sobie transparentność. Nie wiem czy odpowiadanie na indywidualne wnioski nie zużywają więcej czasu, ponadto Pan jako wnioskodawca również jest zmuszony oczekiwać na odpowiedź, a papierki w segregatorach w Urzędzie tylko rosną…
Wspomina Pan o serwerach, domenach, a dla kogo i po co wykorzystano ogromne środki na cyfryzacje i utworzenia Biuletynów Informacji Publicznej? Komu mają służyć, jeśli nie właśnie mieszkańcom.
Pewnego czasu zapytałam o taki rejestr w Urzędzie Miasta. Prowadzony przez system Urzędu nie pozawalał wygenerować zestawienia z informacjami - w mojej ocenie niezbędnymi, takimi jak podmiot umowy, dlatego też przygotowano takie zestawienie umów przez wszystkie wydziały. Rejestr obejmował okres 1,5 roku. Jestem bardzo wdzięczna za tak dobrze przygotowaną odpowiedź! Pokazuje to również, że przekształcenie rejestru nie spowodowało „paraliżu” Urzędu ;)
Tu można zobaczyć jak to wygląda: https://drive.google.com/folderview?id=0B5j50IK9lIcNY3dEa3JSM3BJMUU&usp=sharing
Myślę, że Ministerstwo Cyfryzacji czy Rzecznik Praw Obywatelskich zawierają znacznie większą ilość umów, a nie mają problemu z udostępnieniem rejestru ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
