~~Różowy Len napisał(a): PanM napisał(a): Czuję się rozczarowany że w XXI wieku w dobie nadzwyczaj rozwiniętej techniki i wiedzy są piewcy ciemnoty i mitomanii.
A ja się czuję rozczarowany. Chociaż nie, rozczarowany to byłby eufemizm. Czuję ogromny żal, że w XXI wieku, wieku humanizmu, oświecenia, uznania wartości ludzkich, w wieku kwitnącej nauki, coraz większego dobrobytu, wciąż morduje się te niewinne istoty.
A co do palenia czarownic, nie twierdzę że popieram to co wtedy robiono. Mówię tylko o pobudkach, które kierowały inkwizytorami. Bo nam się dziś wmawia że chodziło tylko o jakieś czary. A to nie tu pies był pogrzebany.
Arcybiskup Leszek Sławoj Głódź nie zastosował się do wytycznych Watykanu ws. przestępstw duchownych. Nuncjusz Apostolski nakazał wszczęcie dochodzenia w tej sprawie.
Arcybiskup Głódź przez siedem lat nie zrobił nic w sprawie zgwałconej przez księdza 17-latki. Arcybiskup powinien przestrzegać prawa kanonicznego, które nakazuje wszczęcie śledztwa i interwencje w takich przypadkach. Tymczasem duchowny przez wiele lat nie podjął żadnych kroków w tej sprawie.
W sprawie tuszowania przestępstw seksualnych księży przez arcybiskupa powołano specjalną komisję. Od momentu gwałtu (2011 rok) ksiądz, który się go dopuścił, pracował w wielu parafiach, a nawet organizował pielgrzymki i spotkania dla młodzieży.
Po licznych doniesieniach medialnych arcybiskup, który przeszedł w tym roku na emeryturę, zabrał głos na temat całej sytuacji.
Chcę podkreślić, że nie wykazałem żadnej opieszałości w sprawie jakichkolwiek duchownych, którzy dopuścili się przestępstwa. Prowadzone są one zgodnie z procedurami określonymi przez Stolicę Apostolską i Konferencję Episkopatu Polski
- napisał niedawno w oświadczeniu arcybiskup Głódź na stronie kurii.
ŚWIĘTY CZŁOWIEK ,KTÓREGO LEWACTWO CHCE ZGNOIĆ