We wtorek, 26 listopada, Sąd Rejonowy w Lubinie przychylił się do wniosku prokuratora i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 25-letniego mężczyzny, który w ciągu ostatnich tygodni dopuścił się serii brutalnych przestępstw.
Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna, znany już organom ścigania, został wcześniej zatrzymany przez lubińskich policjantów. W październiku ukradł alkohol i artykuły spożywcze ze stacji paliw, a następnie, by utrzymać łup, zaatakował pracownicę. Wówczas sąd zastosował wobec niego jedynie wolnościowe środki zapobiegawcze, jednak sprawca zlekceważył obowiązujące postanowienia.
Zaledwie dwa tygodnie później, bez najmniejszych skrupułów, pojawił się ponownie na tej samej stacji paliw. Tym razem grożąc pracownicy, próbował wymusić zmianę jej zeznań. Po zdarzeniu zbiegł, ukrywając się przed organami ścigania.
Jednak na tym seria jego przestępstw się nie zakończyła. W niedzielę, 24 listopada, dopuścił się kolejnej brutalnej kradzieży rozbójniczej. Tym razem wszedł do sklepu w centrum miasta, skąd próbował ukraść produkty spożywcze o wartości ponad 100 złotych. Gdy ekspedientka próbowała go powstrzymać, zaatakował ją. W obronie kobiety stanęli dwaj klienci sklepu, ale oni również padli ofiarą jego agresji – jeden z nich stracił przytomność, a drugi został przewrócony i poturbowany.
Wezwani na miejsce policjanci z Wydziału Prewencji szybko zatrzymali agresora, którego dalsze działania zostały skutecznie powstrzymane. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna trafił do policyjnej celi.
W toku śledztwa prokuratura przedstawiła 25-latkowi trzy zarzuty: dwa dotyczące kradzieży rozbójniczej, których dopuścił się w warunkach recydywy, oraz jeden związany z kierowaniem gróźb karalnych i próbą wpłynięcia na świadka. Tym razem sąd, mając na uwadze eskalację brutalności oraz brak poszanowania dla prawa, zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztu.
~~Pomarańczowożółta Forsycja napisał(a): Sonda. Nie działanie policji tylko sądu.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).