Był wieczór 26 lutego 1681 roku. Młody mistrz rzeźnicki, Olbricht, udał się do kościoła na nabożeństwo wielkopostne, a jego żona, Anna Maria, postanowiła zostać w domu. Gdy jej mąż wrócił, nie zastał małżonki i gdy ta przez całą noc nie wracała, poważnie się zaniepokoił. Olbricht wyszedł na miasto i zaczął pytać znajomych, czy nie widzieli jego żony, aż wreszcie trafił do domu swego teścia, Kaspara Beyera, z zawodu także rzeźnika. Beyer, wyraźnie wystraszony, powiedział Olbrichtowi, że znalazł na drzwiach do swojej piwnicy czapkę córki, splamioną krwią. Mężczyźni natychmiast weszli do środka, przeszukali pomieszczenie i znaleźli miejsce, w którym ktoś niedawno wykopywał ziemię. Natychmiast zaczęli kopać i na głębokości półtora łokcia odnaleźli zakopane ciało Anny Marii.
Zwłoki kobiety, zgodnie ze zwyczajem, przeniesiono na łóżko i tam trzykrotnie podniesiono, błogosławiąc je w imię Trójcy Świętej. Ojciec i mąż denatki natychmiast zawiadomili miejski sąd, urzędujący pod patronatem klasztoru magdalenek, władającego Nowogrodźcem od niemal dwóch stuleci. Po komisyjnym obmyciu zwłok ujawniono liczne rany kłute głowy i strzaskanie czaszki w kilku miejscach, okazało się też, że zabójca dźgał ofiarę w czoło oraz nos. Po wezwaniu akuszerki wyszło też na jaw, że kobieta była w trzecim miesiącu ciąży.
Głównym podejrzanym natychmiast stał się brat ofiary, 19-letni czeladnik rzeźnicki, Augustin Beyer. Jak się okazało, chłopak przeszedł przez graniczną Kwisę do saskiego wówczas Ołdrzychowa i uciekł gdzieś w głąb Saksonii. Biorąc pod uwagę, że kilka lat wcześniej w Nowogrodźcu wydano wyrok śmierci zaledwie za splądrowanie domu jednego z kupców, kara za zabicie ciężarnej kobiety i jej dziecka byłaby oczywista. Magistrat rozesłał na wszystkie strony świata posłańców z listami gończymi, a w poszukiwania mordercy aktywnie zaangażował się też drugi brat zamordowanej, pracujący jako nauczyciel w Lossen.
Mimo podjętych poszukiwań, Augustin Beyer nigdy nie został ujęty.
Źródło: F. Micke, Urkundliche Geschichte der Stadt und des früheren Klosters Naumburg am Queis, Bunzlau 1844.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).