~~Mysa Czubatka napisał(a): Mili Państwo,
wszedłem na tę stronę bo brałem udział w przygotowaniu tego wydarzenia. Mam fachowe wykształcenie w tym kierunku i proszę pozwolić, że odniosę się do poruszanych na tym forum kwestii.
1. Nawet nie zorientowałem się, że ponad głowami publiczności latał jakikolwiek dron. Więc albo rzeczywiście nie latał nad głowami tylko z boku, albo w ogóle nie był dokuczliwy, skoro nie było go słychać, albo też w ogóle sam przelot drona trwał na tyle krótko, że nie zdążył być uciążliwy.
Odniosę się tylko do sprawy drona bo o "przytup" nie mam pretensji. Dron latał kilkanaście minut nad głowami słuchaczy siedzących na krzesłach i tak był wyraźnie słyszalny gdyż kilka osób zwróciło na to uwagę. Myślę że przeszkadzał w odbiorze koncertu nie tylko mi. Lecz rozumiem że jest to cena za "darmowy" koncert. Zapewne wizyta w filharmonii pozwoliłaby w pełni docenić to dzieło.