PIS-PO-PRL napisał(a): Ja tam sobie pobiegnę po chlebuś codzienny, a w lokalnym sklepiku nikt mi nawet nie zwróci uwagi, że nie mam maski. Ale Ty widzę przestraszyłeś się włądzy i ugiąłeś karku przed PISem. Chojrak w necie... ? :D
I nie tłumacz się troską o zdrowie :D

a biegnij :)
tylko proszę nie pisz bzdur że się ''przestraszyłem pisu''
pisdzielce nie są w stanie mnie przestraszyć...
nie są w stanie doprowadzić do tego bym przed nimi ugiął karku...:]

uważasz że jestem tu ''chojrakiem''?
bzdura...
mogę być '' bezobjawowy'' ale na tyle silny że będę to znosił bez większych problemów...

a co jak w sklepie trafię na kogoś z osłabionym układem immunologicznym?

czytałeś jeden z moich wcześniejszych postów?...jestem sceptycznie nastawiony do zasadności twierdzenia że maseczka mnie uchroni...czytając zresztą opracowania wirusologów śmiem twierdzić że ci -jako fachowcy - zapewne nie bez podstaw twierdzą że maseczki mogą zarażać nas samych ...jeśli nie zarażać to osłabiać...

na koniec - jak myślisz ? ewentualny sędzia odstąpi od ukarania mnie kiedy powołam się na opinię lekarza epidemiologa?

a więc co ty zrobisz biegnąc jutro do sklepu to twoja sprawa...;)

wyjaśnisz mi skąd z dnia na dzień coraz więcej zakażeń?
przez maseczki czy ich brak?

a może napiszesz że to wszystko to ''grypowcy'' ;)

Horus napisał(a):
wyjaśnisz mi skąd z dnia na dzień coraz więcej zakażeń?
przez maseczki czy ich brak?

a może napiszesz że to wszystko to ''grypowcy'' ;)

To może ja wyjaśnię:
1. Jest robionych coraz więcej testów, więc proporcjonalnie wychodzi coraz więcej "zakażonych"
2. Więcej chorych pasuje władzy (ilości "chorych" można podawać dowolnie - zarówno je zaniżać jak i podwyższać) - a przez to można teraz wprowadzić wszelkie durnoty i nikt nie będzie protestował.

PIS-PO-PRL napisał(a): Ja tam sobie pobiegnę po chlebuś codzienny, a w lokalnym sklepiku nikt mi nawet nie zwróci uwagi, że nie mam maski. Ale Ty widzę przestraszyłeś się włądzy i ugiąłeś karku przed PISem. Chojrak w necie... ? :D
I nie tłumacz się troską o zdrowie :DDopisane 09.10.2020r. o godz. 20:04:[img=1602266684_euxuat1.png]

''Z Ustawy jednoznacznie wynika, że „środki profilaktyczne”, a do takich należy (także w w/w rozporządzeniu) obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, można wprowadzić wyłącznie względem osób chorych i podejrzanych o zachorowanie. Wprowadzanie ich wobec osób nie spełniających opisanych w Ustawie warunków osoby chorej lub podejrzanej o zachorowanie – jest sprzeczne z Ustawą. Nie ma mocy prawnej.''

w dalszej części ...

''Obowiązujące przepisy są więc całkowicie jasne i wykluczają możliwość egzekwowania powszechnego (tj. wobec wszystkich osób przebywających na terytorium RP) obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej.''

więc za co chce karać nas Policja skoro już to zapowiedziano?
dlaczego jeśli nie mandat to ''kara administracyjna'' ?

prawo jeśli nawet ''chore'' jest jakimś jednak prawem i ani ty ani ja tego nie zmienimy...

jadąc drogą z ograniczeniem 40/h pojedziesz szybciej o 20 km to na nic się zdadzą twoje tłumaczenia że ''było pusto'' ...

tak działa ''system''...;)
możesz łamać jego założenia ale też musisz zdawać sobie sprawę z konsekwencji...

Maseczka chroni innych przed nami!!
Czy to tak trudno zrozumieć??!!

Podam przykład.
Maseczka podczas operacji nie chroni lekarza, tylko pacjenta przed lekarzem!!!

Zrozumieli covidioci??

Horus napisał(a):
prawo jeśli nawet ''chore'' jest jakimś jednak prawem i ani ty ani ja tego nie zmienimy...

jadąc drogą z ograniczeniem 40/h pojedziesz szybciej o 20 km to na nic się zdadzą twoje tłumaczenia że ''było pusto'' ...

tak działa ''system''...;)
możesz łamać jego założenia ale też musisz zdawać sobie sprawę z konsekwencji...

Ty jednak nie potrafisz logicznie myśleć. I co ty bredzisz o przekraczaniu prędkości - na to akurat jest ustawa.
A na maseczki nie ma żadnego prawa - nawet "chorego". Więc o jakich konsekwencjach mówisz, skoro NIE MA PRAWA??
A straszenie policji i ministra są bezpodstawne.

skoro o grypie... wiesz ile ona zabija ludzi rocznie? Kilkanaście tysięcy (powikłania, choroby współistniejące i takie tam). Myślisz o słabszych jednostkach w kontekście grypy gdy idziesz po chlebuś? Może powinieneś.

A nie czekaj... "ofiar" grypy nikt tak nie liczy. Nie było tematu

Horus napisał(a):
uważasz że jestem tu ''chojrakiem''?
bzdura...

Czyny przeczą słowu pisanemu. Tak uważam. Kanapowy rewolucjonista ;)
Z fotela pokrzyczy, a potem zrobi co każą. Żeby nie stracić 500+ i nie wychylać się przed szereg. Bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system... bo system...
Wałęsa komunę inaczej "obalał" :D
Bez urazy ale... Skończ pier _ dolić o PISie i PISowskim systemie. Zdajesz sobie sprawę z konsekwencji, nie masz zamiaru z tym nic zrobić (tylko posty pisać) czyli system zaakceptowałeś i godzisz się na tą patologię. Głosowanie na Trzaskowskiego się nie liczy. Już Ci to tu tłumaczyli czemu, ale Ty chyba w zaparte szedłeś... nie pamiętam już... Tyle tu wezwań do obalania PISu że już się pogubiłem :D
Pozdro... znikam na kolejny rok :D

qwax_ napisał(a):

Horus napisał(a):
wyjaśnisz mi skąd z dnia na dzień coraz więcej zakażeń?
przez maseczki czy ich brak?

a może napiszesz że to wszystko to ''grypowcy'' ;)

To może ja wyjaśnię:
1. Jest robionych coraz więcej testów, więc proporcjonalnie wychodzi coraz więcej "zakażonych"
2. Więcej chorych pasuje władzy (ilości "chorych" można podawać dowolnie - zarówno je zaniżać jak i podwyższać) - a przez to można teraz wprowadzić wszelkie durnoty i nikt nie będzie protestował.

dla kogo jest to wygodne?
co ''władza '' ma z tego że jest mniej czy więcej przypadków zachorowań?
korzyści z tego kiedyś miał taki szumowski ...bezpośrednie korzyści ...

''władza '' raczej nic z tego nie miała...
jakie to ''durnoty'' może wprowadzać rząd?

komu jest ''na rękę '' zmykanie kin czy siłowni?
jaki hotelarz czy restaurator cieszy się z tych ''durnot''?

co ''władza'' zyskuje ?
przecież wpływy z podatków wręcz maleją ...

a teraz napiszę ci coś co wiem z bezpośredniej rozmowy z pewną panią DPS we Wleniu ...

za każdego pacjenta ma ekstra płacone...kim jest nie napiszę i ile bierze za ''pensjonariusza'' też ci nie napiszę ...
ale jedno wiem - to dla nich czysty ''interes'' ;)

zapytaj o to dyr. bolesławieckiego ''szpitala'' ...;) może ci powie ile płaci mu za takiego NFZ...
myślę że podobnie jak za takich z DPS-ów

Horus napisał(a):

qwax_ napisał(a):

Horus napisał(a):
wyjaśnisz mi skąd z dnia na dzień coraz więcej zakażeń?
przez maseczki czy ich brak?

a może napiszesz że to wszystko to ''grypowcy'' ;)

To może ja wyjaśnię:
1. Jest robionych coraz więcej testów, więc proporcjonalnie wychodzi coraz więcej "zakażonych"
2. Więcej chorych pasuje władzy (ilości "chorych" można podawać dowolnie - zarówno je zaniżać jak i podwyższać) - a przez to można teraz wprowadzić wszelkie durnoty i nikt nie będzie protestował.

dla kogo jest to wygodne?
co ''władza '' ma z tego że jest mniej czy więcej przypadków zachorowań?

Punkt odnośnie zwiększenia ilości testów mam nadzieję, że zrozumiałeś? ;)
Dla kogo wygodne? Dla "starszych i mądrzejszych", którzy realizują ten "plan" walki z covidem zgodnie na całym świecie. I wszędzie skutkuje to ograniczeniami praw obywatelskich, totalną inwigilacją i trzymaniem ludzi za mordy. I tak prawdopodobnie ma już wyglądać "nowy wspaniały świat".