~~Srebrnobiała Celozja napisał(a): Wystarczy odrobina zmysłu obserwacji, by zobaczyć, że pani D. Maślicka to klasyczny przykład osoby niespełnionej z dużym pierwiastkiem mani wielkości. Do tego egzaltowanej, małostkowej i mściwej. Czego by się nie imała, to jej nie wyszło. Od jej wysiłków edukacyjnych, przez działalność polityczną, samorządową, dyrektorowanie itd. Nie może epatować osobowością, to popisuje się swoją osobą. Ma pragnienie bycia mentorem. Chociażby lokalnym. Jej przemyślenia są warte funta kłaków a może i to za dużo. Te jej dywagacje mogą "wzruszyć" co najwyżej ludzi jej pokroju - mściwych, nieempatycznych i pozbawionych uczuć wyższych. Powoływanie się na poezję w celu politycznym jest klasyką propagandy socjalistycznej, bo w sumie to jej pani DM służyła od zawsze. Lewica (lokalna) ją odrzuciła, stawia więc teraz na lewactwo. Z nadzieją, że może u schyłku życia zyska jakąkolwiek popularność. Boże, chroń nas przed takimi "autorytetami".
PS. I proszę nie mylić odwagi cywilnej z polityczno-samochwalczą brawurą.
Bernard napisał(a):~Bladoróżowy Złotokap napisał(a): Napisała Autorka o miłości, szacunku i godności idąc w tłumie skandującym “wypie*dalać” i inne gorsze bluzgi. Z takimi słowami na ustach nigdy pani nie zrozumie tego o czym napisała. Festiwal hipokryzji.
Ale za to może się spotkać z anonimowym hejtem z Twojej strony bo ma odwagę cywliną mówić publicznie co myśli.
M21W2 napisał(a):~~Srebrnobiała Celozja napisał(a): Wystarczy odrobina zmysłu obserwacji, by zobaczyć, że pani D. Maślicka to klasyczny przykład osoby niespełnionej z dużym pierwiastkiem mani wielkości. Do tego egzaltowanej, małostkowej i mściwej. Czego by się nie imała, to jej nie wyszło. Od jej wysiłków edukacyjnych, przez działalność polityczną, samorządową, dyrektorowanie itd. Nie może epatować osobowością, to popisuje się swoją osobą. Ma pragnienie bycia mentorem. Chociażby lokalnym. Jej przemyślenia są warte funta kłaków a może i to za dużo. Te jej dywagacje mogą "wzruszyć" co najwyżej ludzi jej pokroju - mściwych, nieempatycznych i pozbawionych uczuć wyższych. Powoływanie się na poezję w celu politycznym jest klasyką propagandy socjalistycznej, bo w sumie to jej pani DM służyła od zawsze. Lewica (lokalna) ją odrzuciła, stawia więc teraz na lewactwo. Z nadzieją, że może u schyłku życia zyska jakąkolwiek popularność. Boże, chroń nas przed takimi "autorytetami".
PS. I proszę nie mylić odwagi cywilnej z polityczno-samochwalczą brawurą.
Znam Panią Danutę Maślicką z lat osiemdziesiątych , pod tymi słowami podpisuję się obiema rękami . Lucjan Złotkowski .