~~Malinowy Suchodrzew napisał(a):

~~Zielonobrunatna Krwawnica napisał(a): Pilne,przypominam że w Górlitz 50 km od B-c za oddanie osocza jest od 10 do 15 euro netto na reke czyli 67,50 zł,a w PL wszystko chcą gratis,a średnia składka zdrowotna to 175 zł,straszne tj.

Jedź do Niemiec. Tylko w razie czego pomocy oczekuj też od nich.... Śmiało. .... I nie pisz mi tu o składkach, które płacisz. Dowiedz się ile kosztuje jeden dzień opieki np. na ojomie i porównaj do składki, którą płacisz. A na ojom możesz trafić w każdej chwili....

Faktycznie 175 zł na miesiąc to tragedia. A ile wydajesz na papierochy???I nim napiszesz bzdury to sie dowiedz najpierw ile przeciętny Niemiec płaci zdrowotnego.

Kto z was oddał krew bezinteresownie.Ja oddaje aby zabezpieczyć wrazie potrzeby siebie i rodzinę.Nigdy niewiadomo kiedy się przyda.

a to ciekawe bo gazetawroclawska informuje ze nie brakuje osocza.
https://gazetawroclawska.pl/wroclaw-czy-mozna-je-oddac-dla-konkretnej-zakazonej-koronawirusem-osoby/ar/c1-15287212

~~Zielonobrunatna Krwawnica napisał(a): Pilne,przypominam że w Górlitz 50 km od B-c za oddanie osocza jest od 10 do 15 euro netto na reke czyli 67,50 zł,a w PL wszystko chcą gratis,a średnia składka zdrowotna to 175 zł,straszne tj.

Może i tak jest, tylko jak tutaj trafisz do szpitala to leczą cię za darmo. W Niemczech za każdy dzień pobytu pomimo ubezpieczenia płacisz 10 euro. Niby nie dużo ale...

~~Szarobrązowy Mieczyk napisał(a):

~~Zielonobrunatna Krwawnica napisał(a): Pilne,przypominam że w Górlitz 50 km od B-c za oddanie osocza jest od 10 do 15 euro netto na reke czyli 67,50 zł,a w PL wszystko chcą gratis,a średnia składka zdrowotna to 175 zł,straszne tj.

Może i tak jest, tylko jak tutaj trafisz do szpitala to leczą cię za darmo. W Niemczech za każdy dzień pobytu pomimo ubezpieczenia płacisz 10 euro. Niby nie dużo ale...

w niemieckim szpitalu leczą interesują sie tobą i jest super opieka i jedzenie nie chce sie wracać do domu,a w polskim szpitalu traktują cie jak śmiecia nie opiekują sie nie leczą ,a jak se kanapek z domu nie weżmiesz to z głodu umrzesz,nie można porównać niemieckiej służby zdrowia do polskich szpitali śmierci.

Walka z epidemią to jak powstanie warszawskie, albo obrona Westerplatte. To już nie wojna, ale coraz częściej lekarzom się wydaje, że z góry przegrana bitwa.
Jak dzisiaj wygląda sytuacja w szpitalach jednoimiennych, które walczą na pierwszej linii frontu z epidemią. Brakuje wszystkiego - personelu, łóżek, sprzętu, a przecież to nie koniec walki.
W obecnej sytuacji pomocne staje się przede wszystkim oddawanie osocza przez ozdrowieńców, o co apeluje Krzysztof Tyburczy, ponieważ nie ma innych leków, które mogłyby pomóc w leczeniu chorych na COVID-19.

Osocze ,na razie jedyny ratunek.

Czy w Bolesławcu jest punkt pobrań osocza?
Widzę,że telefon kierunkowy jest na Wrocław


[img=1605557672_nakp02y.jpg]