~~Oko napisał(a): Podejmują ryzyko każdego dnia. Dlaczego nie podjąć tego teraz i się nie zaszczepić, tym bardziej, że szczepionka nie jest tylko dla "wybranych" i bezpłatna (społeczeństwo w składkach płaci), ale dlaczego nie zaryzykować? Zaryzykowałem dwa razy i zaryzykuję kolejny raz, bo widziałem jak mi rodzina zachorowała.
qwax_ napisał(a):Ktoś napisał: ~~Oko napisał(a): Podejmują ryzyko każdego dnia. Dlaczego nie podjąć tego teraz i się nie zaszczepić, tym bardziej, że szczepionka nie jest tylko dla "wybranych" i bezpłatna (społeczeństwo w składkach płaci), ale dlaczego nie zaryzykować? Zaryzykowałem dwa razy i zaryzykuję kolejny raz, bo widziałem jak mi rodzina zachorowała.
Amen - ryzykuj nawet 20 razy.
Ale pozwól innym do innego "ryzyka" - do nieszczepienia się :)
~~Kasztanowa Kokoryczka napisał(a): Pracodawca wie lepiej od antyszczepionkowców co robić. Dla niego ziemia nie jest płaska
~~Zielonoszary Cyprysik napisał(a): Uściślijmy:
Specjaliści twierdzą że szczepionka nie chroni przed zachorowaniem a jedynie łagodzi przebieg choroby.
Czy niezbyt rozgarnięty pracodawca (z kupką siana pod kopułką) zdaje sobie sprawę ,że nawet jeżeli zaszczepi 100% załogi , to i tak w przypadku zakażenia jednej osoby całą reszta która miała z nim kontakt idzie na kwarantannę. Zakład staje .
Co będzie następnym krokiem ?
Czy pracodawca nakaże szczepić się także rodzinom pracowników , gdyż wirus roznosi się głównie w szkołach . Czy brak szczepień w rodzinie pracownika też spowoduje jego dyskryminację (gdyż może być potencjalnym nosicielem )?
Sam jestem pracodawcą i przechorowałem covid dość ciężko . Część pracowników była na kwarantannie (niektórzy dwa razy) , po której się zaszczepili. Pozostali są niezaszczepieni i nie zmuszam ich do tego .
Każdy ma prawo do podejmowania decyzji o własnym zdrowiu.
Czy pracodawca z kopalni sprawdzi również wszystkich na obecność HIV , bo jako pracownik czułbym się bardzo niepewnie pracując z nosicielem.
Grużlica również jest bardzo zaraźliwa a w kopalniach szczególnie niebezpieczna. Czy pracodawca sprawdza kto na nią choruje i czy się szczepi?
Taki pracodawca to porażka , szczerze współczuję, zdrowy rozsądek sprzedał za cyferki w banku.