~~Malkon napisał(a): Tęż prawie czterdzieści lat temu w tej okolicy miałem zdarzenie drogowe. Jechaliśmy od strony Lwówka w kierunku Gryfowa. Przed Uboczem jechaliśmy w górę. Droga była sucha świeciło słońce. Po minięciu wzniesienia nawierzchnia była zupełnie inna. Była całkowicie oblodzona. Mimo, że jechaliśmy w dół wolno samochód wpadł w poślizg i centralnie zatrzymał się na przydrożnym drzewie Samochód nadawał się tylko do kasacji. W chwilę po nas na drzewach lub w rowie znalazło się jeszcze kilka aut. Nikt nie szalał a jednak - bo na lodzie, szczególnie gdy się jedzie z góry, żadne hamulce, wywijanie kierownicą i obecne wynalazki min. ABS nic nie dają. obecnie mam swój patent na "zjazd " na oblodzonych nawierzchniach.
~~Tat napisał(a): Karetka trasnportowa na wypadku ? ;)
~~Ciemnozielony Sadziec napisał(a):Ktoś napisał: ~~Tat napisał(a): Karetka trasnportowa na wypadku ? ;)
"Jadący od strony Lwówka Śląskiego w kierunku Gryfowa Śląskiego zespół ratownictwa medycznego, tuż przed miejscowością Ubocze zauważył leżące w rowie auto."
Potrafisz czytać ze zrozumieniem?