~~Ceglastobrązowy Motylek napisał(a): Kiedyś książka była efektem długich badań, wieloletnich zainteresowań, ogromnej pracy badacza i autora. Dziś wystarczy trochę zebranych od ludzi pieniędzy żeby wydawnictwo opłacić.
Całość mojej pracy to 550 stron w formacie A4. Książka, będąca jej pierwszą częścią, to "zaledwie" 256 stron A4 w maszynopisie znormalizowanym. Kryją się za tym niemal dwa lata szerokich kwerend archiwalnych w dokumentach polskich i niemieckich, rozmowy ze świadkami wydarzeń, szeroki przegląd prasy polskiej i niemieckiej, opracowanie informacji z dużego zbioru szkolnych kronik, zbieranie ikonografii, zestawianie ze sobą źródeł, lektura literatury odnoszącej się do tematu i wyciąganie z niej informacji, wreszcie spisanie całej pracy, przejście całej procedury obrony pracy dyplomowej i sama obrona. Zanim ktoś zacznie wypisywać bzdury o tym "jak to kiedyś było", lepiej niech sam się pochwali swoimi własnymi dokonaniami - chętnie poczytam, wystarczy podrzucić takie dzieła do redakcji.