W czasie epidemii, w obliczu trudnej sytuacji gospodarczej nie zawsze bogate firmy chcą pomóc biedniejszym. Firma TAURON zamiast pomóc przedsiębiorcy z Bolesławca postraszyła go windykacją i sądem. Po naszej interwencji zmieniła jednak zdanie.
Kilka dni temu otrzymaliśmy list od Czytelniczki. Pisze w nim tak:
- Postanowiłam zgłosić się do Państwa z dość nietypową sprawą. Otóż w dobie tak poważnego kryzysu i zaistniałej sytuacji epidemiologicznej w kraju, chciałabym, na moim przykładzie, poruszyć temat jak firma TAURON "pomaga" polskim przedsiębiorcom - napisała przedstawicielka warsztatu mechaniki samochodowej z Bolesławca.
- Od 20 lat prowadzimy z mężem firmę i dokładnie od tego czasu jesteśmy klientami TAURONu zarówno w firmie jak i w domu.
Niedawno otrzymaliśmy fakturę do zapłaty za energię elektryczną z terminem płatności na 2 kwietnia na ponad 2 tys. zł. W związku z epidemią sytuacja w firmie w ostatnim czasie jest trudna.Najważniejszą kwestią dla nas jest utrzymanie płynności finansowej firmy tzn. zapewnienie pensji i utrzymania miejsc prac oraz opłacenie czynszu za wynajem lokalu, w który prowadzimy działalność - napisała.
Czytelniczka postanowiła się zwrócić się do firmy TAURON o rozłożenie zapłaty za energię na raty. Zadzwoniła do dostawcy energii. W odpowiedzi została poinstruowana, że ma wpłacić połowę należności, a na podany adres e-mail przesłać potwierdzenie zapłaty oraz krótko opisać sytuację firmy. Wtedy resztę należności zostanie rozłożona na raty.
- Zrobiłam tak jak mi doradzono, zapłaciłam połowę faktury, wysłałam maila z potwierdzeniem zapłaty i uzasadnieniem do Firmy TAURON. W dniu 21 kwietnia dostarczono mi pismo z TAURONA z informacją, że jeśli nie uregulujemy zaległych płatności natychmiast, to rozpoczną procedurę windykacji długu albo skierują sprawę na drogę postępowania sądowo-komorniczego - dodaje.
Właścicielka firmy zwróciła się do Redakcji Bolec.Info o pomoc w załatwieniu i nagłośnieniu sprawy oraz pokazania jak potężna firma, w dobie tak trudnej sytuacji "wychodzi" naprzeciw swoim długoletnim klientom.
- My nie uchylamy się od zapłaty faktury, chcemy tylko odroczenia płatności na raty - mówi właścicielka firmy. - Straszenie nas sądem i postępowaniem komorniczym to zwyczajnie za dużo. To nie powinno mieć miejsca, szczególnie do długoletnich klientów. - dodaje.
Skontaktowaliśmy się rzeczniczką prasową TAURONu Elżbietą Bukowiec, która obiecała, że zajmie się tą sprawą po przesłaniu przez nas materiałów. Po 24 godzinach otrzymaliśmy odpowiedź:
- Skontaktowaliśmy się z Klientem i przedstawiliśmy propozycję, która jest dla Klienta satysfakcjonująca - napisała Elżbieta Bukowiec
W piśmie firmy TAURON do przedsiębiorcy czytamy między innymi:
Zdajemy sobie sprawę z trwającej obecnie trudnej sytuacji rynkowej oraz jej wpływu na prowadzaną przez Państwa działalność.
Chcemy podkreślić, że aby zapewnić naszym klientom, w tym również Państwu, ciągłość dostaw energii elektrycznej, dokonaliśmy jej zakupu i ponieśliśmy z tego tytułu koszty. Działamy jak każdy przedsiębiorca w warunkach gospodarki rynkowej i nie możemy ponosić kosztów bez uzyskiwania przychodów za sprzedawany towar. W przeciwnym razie nie bylibyśmy w stanie zakupić energii elektrycznej na potrzeby naszych klientów.
Mogłoby to spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju, a przede wszystkim dla podmiotów takich jak szpitale, których funkcjonowanie w obecnej sytuacji jest bezwzględnie konieczne. Zapewnienie im ciągłości dostaw energii elektrycznej jest naszym nadrzędnym obowiązkiem.
Firma ostatecznie zgodziła się na rozłożenie spłaty na raty i zapłatę pozostałej należności za prąd do 15 maja br.
- Bardzo dziękuję Bolec.Info za pomoc i interwencję w naszej sprawie - mówi w rozmowie z Bolec.Info właścicielka firmy. - Dzięki Wam rozłożyli nam zapłatę na raty do 15 maja. Dla nas to bardzo dużo. Przyczyni się to zapewne do uratowania, na ten czas, stanowiska pracy i utrzymania płynności finansowej - dodaje.
~Czerwonopomarańczowa Glicynia napisał(a): Brawo dla klientki.Dobrze Pani zrobiła przeciez tak piszą jak Tauron sponsoruje.pewne podmioty n.p.sport i.t.p a zwykłym stałym klientom którzy im zaufali nie mogą pomóc to prawda chytry dws razy traci tym razem utracili twarz.Bolec.Info bardzo dobra Redakcja zawsze na nich mozna liczyc.
~~Rudożółty Ubiorek napisał(a): A ja uważam,że w tym trudnym czasie kiedy wprowadzono zakaz poruszania się i pozamykano wiele branż , każdy przedsiębiorca to mocno odczuł,a przez długi czas jeszcze będzie odczuwał..Wielu z nich od razu zwalniało ludzi z pracy,żeby uniknąć kosztów zw z utrzymaniem pracownika.Wielu pracownikom pracodawcy nie wypłacili zaległych urlopów,pensji.Też można by było powiedzieć,przecież powinni na to mieć!!!??Nie nie maja,bo w naszym kraju być przedsiębiorcą to nie jest takie proste.Jeśli ktoś ma odrobinę pojęcia to wie,jeśli nie ma to niech się głupio nie wypowiada w temacie.Artykuł jest pokazaniem tego jak w dobie trudnej sytuacji ,tak ogromna firma,z wielomilionowym kapitałem zakładowym straszy ludzi windykacją i sądem.Z tego co wywnioskować można ,to nie chodzi tu o kwotę ,bo nikt od płatności nie ucieka i wie,że musi to zapłacić,tylko o fakt jak się zachowali.I nie rozliczajcie kogoś bo nie wasza to sprawa czy ktoś powinien mieć czy nie.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).