Wczoraj, 3 września, w Komendzie Powiatowej Policji w Bolesławcu doszło do zdarzenia, które mogłoby być gotowym scenariuszem na komedię kryminalną. 25-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego postanowił stawić się na przesłuchanie pod wpływem, najwyraźniej uważając, że odrobina środków odurzających doda mu pewności siebie.
Jednak jego plan miał pewien drobny feler – zachowywał się tak nienaturalnie, że prowadzący przesłuchanie policjant od razu zaczął podejrzewać, że coś jest nie tak. Szybki test narkotykowy tylko potwierdził, że nasz "bohater" miał nieco za dużo „energii” w organizmie.
W efekcie, jego prawo jazdy "poszło na przymusowy urlop".
Ale to nie koniec tej farsy!
W samochodzie, którym nasz niefortunny delikwent przyjechał na komendę, siedział sobie spokojnie jego kolega – prawdopodobnie licząc, że w tym towarzystwie nic złego go nie spotka.
Jak się okazało, był w jeszcze większym błędzie. Policjanci znaleźli u niego woreczek strunowy z metamfetaminą, starannie podzieloną na 10 porcji. No cóż, wygląda na to, że panowie postanowili urozmaicić sobie dzień, nie przewidując, że ich rozrywka skończy się na posterunku.
Obaj panowie spędzili więc chwilę w policyjnej izbie zatrzymań, a my przypominamy: narkotyki i kierowanie pojazdem pod ich wpływem może skończyć się nawet trzema latami za kratami.
~~Poczerwieniały Kasztanowiec napisał(a):Ktoś napisał: ~~Brudnoszary Powojnik napisał(a): Wyborcy Tuska?
Jeden głosował na PiS a drugi nie był na wyborach
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).