Jeszcze 12 lat temu w miejscu obecnego centrum handlowego "Stary Dworzec" można było zobaczyć pozostałości dawnego torowiska kolei podmiejskiej, łączącej Bolesławiec z Modłą i Nową Wsią Grodziską. Od strony ulicy Staroszkolnej stały nawet ruiny starej, ceglanej parowozowni. Zabetonowany plac, służący kiedyś jako miejsce rozładunku towarów, zamienił się w dziki parking. Z czasem cały teren zrównano z ziemią, a w latach 2018-2019 stanęła tam obecna galeria. Dziś o dawnym przeznaczeniu tego miejsca przypomina jedynie pobliski budynek dawnego Dworca Wschodniego, od wielu lat służący jako mieszkania.
Przez wiele lat mieszkańcy ulicy Jana Pawła II, szczególnie ci mieszkający bliżej Budowlanki, robili zakupy głównie w sklepie PSS Społem, znanym jako "Merkury". Również autor tego artykułu wydawał tam swoje pierwsze kieszonkowe, zwłaszcza że nawet gdy w pobliżu wyrosły duże markety (Tesco, Intermarche) i dwie Żabki, w Merkurym można było dostać wiele produktów, które w sieciówkach nie były dostępne. Niestety, kilkanaście lat temu sklep zamknięto, a budynek sprzedano i powstała tam restauracja "Fantazja", w której odbywały się głównie dancingi dla seniorów. Ten interes jednak też nie wytrzymał próby czasu i restauracja padła. Przez kilka lat budynek stał opustoszały, aż w 2019 roku został zburzony i zastąpiony marketem Dino, otwartym już podczas pandemii Covid-19.
12 lat temu tynk z niszczejącej od wielu lat kamienicy przy ul. Zgorzeleckiej spadł na zaparkowany obok motorower, szczęśliwie nie trafiając w przechodzącą obok babcię z wnuczką. Mimo że na parterze działał niegdyś sklep rybny, kamienica nie była remontowana od dekad. Dopiero po wypadku elewację osłonięto siatkami ochronnymi, a wkrótce potem cały budynek został zburzony. Do dziś w jego miejscu znajduje się pusty, szpetny placyk.
W 2018 roku głośnym echem odbiła się w Bolesławcu rozbiórka trzech kominów dawnych Zakładów Ceramicznych. Podobnie jak całość zabudowań zakładów, wyburzona kilka miesięcy wcześniej, pochodziły one z 1886 roku i w czasach niemieckich należały do zakładów ceramicznych Hoffmanna, jednych z największych w mieście. W 1946 roku zabudowania zakładów zamieniono w punkt etapowy dla wysiedlanych Niemców z powiatu bolesławieckiego, prowadzony przez Państwowy Urząd Repatriacyjny od maja do września. Teren po dawnych zakładach wciąż stoi pusty, choć od kilku lat mówi się o planach wybudowania tam osiedla.
Jutro w kolejnym Okruszku Historii zobaczycie następne cztery miejsca, które zniknęły z mapy naszego miasta w ostatnich latach!
Jeśli Wasza odpowiedź w sondzie brzmi "TAK", dajcie znać w komentarzach, jakie macie wspomnienia z opisanymi w tym artykule miejscami!
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).