Trzy bezdomne koty pilnie potrzebują domu tymczasowego lub stałego. Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna, bo zaczęła się zima, temperatury mogą mocno spaść, a ich obecne schronienie – stara, ciemna stodoła – nie zapewnia im bezpieczeństwa.
Wśród kotów znajdują się:
Okolica, w której przebywają zwierzęta, jest wyjątkowo niebezpieczna. W pobliżu kręcą się lisy i szopy, a niedaleko znajduje się ruchliwa ulica. Niestety, ludzie mieszkający w okolicy nie są przyjaźnie nastawieni do zwierząt, co dodatkowo pogarsza sytuację.
Bura kotka i czarny kocur to wyjątkowe zwierzęta, które zasługują na ciepły, bezpieczny dom. Mogą zostać adoptowane razem lub osobno – każda pomoc się liczy.
Jeśli możesz zaoferować im schronienie, skontaktuj się pod numerem telefonu: 795 587 060.
Zima zbliża się wielkimi krokami. Dajmy tym kotom szansę na lepsze życie!
~~Ja napisał(a):Ktoś napisał: ~~Zielony Jałowiec napisał(a): Dlaczego te, empatyczne do bólu, miłośniczki kotów sama nie wezmą do swoich domostw na tymczasową - zimową opiekę po 5~10 kotów tylko szukają "jeleni"? Gdyby pierwsze zrobiły to o co apelują, prawdopodobnie nie byłoby tematu.
Bo mają więcej niż 20 kotów .Z czego kilka jest chorych w izolatkach.
Są też tępe "wieśniaki",którzy trzymają koty i ich nie sterylizują.
Gdyby robili to,to nie było by problemu z bezdomnością.
Druga sprawa, wywożą całe mioty wraz z matką do lasu,nad rzekę itd.,aby pozbyć się problemu .
Tfu.
Oby was zwyrodnialcy taki los nie spotkał.
Was starzy nie wyrzucili , to teraz piszecie takie głupoty.
Zwierzęta też cierpią i chorują .Też potrzebują pomocy i ciepła ,jak każda żyjąca istota.
To są nasi Bracia Mniejsi .
Przy wigilii dzieliliście się opłatkiem,miłość rodzina,uczucia.
Teraz jak te zbłąkane owce jadem plujecie na nie winne ,bezbronne istoty :( .
~~Zielony Jałowiec napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ja napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zielony Jałowiec napisał(a): Dlaczego te, empatyczne do bólu, miłośniczki kotów sama nie wezmą do swoich domostw na tymczasową - zimową opiekę po 5~10 kotów tylko szukają "jeleni"? Gdyby pierwsze zrobiły to o co apelują, prawdopodobnie nie byłoby tematu.
Bo mają więcej niż 20 kotów .Z czego kilka jest chorych w izolatkach.
Są też tępe "wieśniaki",którzy trzymają koty i ich nie sterylizują.
Gdyby robili to,to nie było by problemu z bezdomnością.
Druga sprawa, wywożą całe mioty wraz z matką do lasu,nad rzekę itd.,aby pozbyć się problemu .
Tfu.
Oby was zwyrodnialcy taki los nie spotkał.
Was starzy nie wyrzucili , to teraz piszecie takie głupoty.
Zwierzęta też cierpią i chorują .Też potrzebują pomocy i ciepła ,jak każda żyjąca istota.
To są nasi Bracia Mniejsi .
Przy wigilii dzieliliście się opłatkiem,miłość rodzina,uczucia.
Teraz jak te zbłąkane owce jadem plujecie na nie winne ,bezbronne istoty :( .
Nie jątrzyj, nie wyzywaj, nie ubliżaj... tylko weź do siebie te 3 koty o których jest mowa i zaopiekuj się nimi.
Czyny, nie słowa się liczą!
Przepraszam,poniosło mnie.
Mamy adoptowane zwierzęta.
Chodziło mi o to,iż ludzie biorą bez zastanowienia się,a potem wzrasta bezdomność zwierząt.
~~bazyliszek napisał(a): jak byłem małym ślicznym kotkiem wzieła mnie rodzina katolicka co to niby w boga wierzyła i do kościoła chodziła , on ona i dwie córki . on to mnie nieraz kopnoł ona nie zawsze jeść dała , a te dwie małe małpy to mnie męczyły wrecz maltretowały nazywały to zabawą , a jak urosłem to skończyłem pod śmietnikiem bez dachu nad głową i taka to moja smutna historia , kto by się tam bezdomnym kotem przejmował .
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).