Piątkowy wiec wyborczy kandydata na prezydenta RP rozpoczął się z ponad 25 minutowym opóźnieniem. Andrzej Duda ostatecznie dotarł jednak na bolesławiecki rynek i był głośno witany przez rzesze zgromadzonych zwolenników. Na kandydata czekali także jego przeciwnicy - z gwizdkami. Tuż przed przyjazdem Andrzeja Dudy zwolennicy gromkimi oklaskami powitali na wiecu swoich przeciwników politycznych.
Mimo spóźnienia Andrzej Duda przemawiał prawie 40 minut. W swoim wystąpieniu poruszył w zasadzie wszystkie tematy, które powtarza na swoich wiecach. Mówił o swojej propozycji dotyczącej edukacji, zakładającej wprowadzenie zgody rodziców na działalność wszelkich organizacji pozarządowych na terenie szkół. Mówił o 500+ i trzynastych emeryturach.
W trakcie wystąpienia Duda mocno zaatakował dziennik Fakt oraz niemieckiego wydawcę tej gazety. Zaatakował także Niemców mówiąc "dzisiaj mamy kolejną odsłonę niemieckiego ataku w tych wyborach, bezpardonowej brudnej kampanii, Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta? To podłość, nie zgadzam się na to" - krzyczał Andrzej Duda.
Tłumaczył się z ułaskawienia mężczyzny skazanego za czyny pedofilskie.Rzeczpospolita napisała niedawno, że prezydent zastosował prawo łaski wobec osoby skazanej za za zgwałcenie małoletniego. Ułaskawienie dotyczyło jedynie zakazu zbliżania się, inne kary były dawno wykonane.
Andrzej Duda zachęcał bolesławian do głosowania na jego kandydaturę. Mówił, że wygrana jego konkurenta będzie oznaczała chaos, a tylko on może zagwarantować, że wprowadzone wcześniej świadczenia nie zostaną zlikwidowane. Mówił także o zmianach w matrycy VAT, które spowodowały, że ceny niektórych produktów mogą spaść. Dotyczyło to między innymi takich rzeczy jak: musztardy, podpasek, fotelików dla dzieci, przypraw czy smoczków.
W trakcie wiecu na rynku zgromadziła się także spora grupa przeciwników Dudy. Skandowali oni hasła przeciwko kandydatowi, mieli przygotowane transparenty i gwizdki. W trakcie przemowy Dudy starali się go zagłuszać.
Obecność przeciwników Dudy wywoływała spore emocje wśród jego zwolenników - doszło nawet do przepychanek.
Po przemówieniu Duda zszedł z podium i rozmawiał z mieszkańcami. Z wieloma osobami robił sobie zdjęcia (selfie). Od prezesa Zakładów Ceramicznych "Bolesławiec" Wiesława Ogrodnika oraz szefa lokalnego PiS Szymona Pogody otrzymał mały zestaw bolesławieckiej ceramiki.
Na koniec policja okrążyła kilku protestujących przeciwko Andrzejowi Dudzie i zaczęła ich spisywać.
fot. Bernard Łętowski / Bolec.Info, 2020-07-03
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).