~klucz-nick napisał(a): ~ napisał(a): ~klucz-nick napisał(a): mojej znajomej syn uległ wypadkowi na rowerku krew się lała strumieniem pogotowie nie przyjechało ,pojechali sami na sor ,a tam kolejka 20 osób ,chłopaczyna ledwo przeżył,a gdzie była karetka ?? wnioski proszę wyciągnąć na własną rękę ?? nie żebym był złośliwy bo sam mogę być bezdomny ALE ;(
To nie wniosek tylko zlosliwosc Panem kieruje.To tez czlowiek,to ze bezdomny nie znaczy ze nie potrzebuje pomocy...Mysle ze znajomej synek nie jezdzil na rowerku w tych dniach co ratowali wlasnie bezdomnych wiec napewno karetki w tym czasie tm nie bylo...
bezdomny ?? pijak oszczaniec :P znam bezdomnych i szanuje ich sytuację i wybór.gdyby kupił jedzenie zamiast alkoholu nie byłby wyziębiony.
co ma wsolnego jedno z drugim! Nie powinno sie mierzyc ta sama miarka.Uwazaj bo nhe wiesz co jest ci pisane!!