Chrzesniak zwiazany z prawem to i nic dziwnego ze takie wyroki. Rozdmuchac sprawe i do telewizji z tym.

To w końcu zdali to gospodarstwo za dożywocie, czy za emeryturę i dożywotnią służebność domu lub mieszkania. To jest bardzo duża różnica, bo w tym drugim przypadku chrześniak nic już nie musi robić.

w większości sądom zależy na tym, żeby jak najszybciej "załatwić" sprawę mając głęboko gdzieś logikę swoich decyzji. I tak np. w mojej sprawie powołany do wyceny mieszkania biegły sądowy w kosztorysie swojej pracy wpisał 6 godzin poświęcone na pomiary mieszkania i zrobienie zdjęć (a oczywiście koszt 1 h jego pracy to ok 50 zł). Faktycznie był w mieszkaniu ok 40 min. Gdy się odwoływałem od tej wyceny, to sędzina skwitowała, że to z mojej strony to tylko jest polemika, bo przecież biegły wyraźnie określił ile na oględziny poświęcił czasu... Myślę, że średnio rozgarnięte dziecko z podstawówki zrobiło by pomiary pewnie w ciągu max 2 godzin :-)))
A tak to pozostało mi wrażenie, że sędzina w majestacie prawa uczestniczyła w praktyce wyłudzenia pieniędzy... moich pieniędzy, bo przecież za koszty wyceny ja płaciłem... tak to właśnie często jest z naszymi sądami.

......organizujemy lincz???? mam dwa granaty w niedzielnym ubraniu, sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie, a dla starszego Pana rada - nie podpalać się u pani premier, tylko zarąbać siekierą gó-wno-jada w miejscu publicznym :> :> :>

A prezydent jest doktorem prawa i co?

tak to jest ...jeśli się przepisuje darowizny za zycia .... dac klauzule po śmierci......

Jeszcze nikt się nie dorobił na czyjejś krzywdzie ,karma wraca :/

~ napisał(a): To w końcu zdali to gospodarstwo za dożywocie, czy za emeryturę i dożywotnią służebność domu lub mieszkania. To jest bardzo duża różnica, bo w tym drugim przypadku chrześniak nic już nie musi robić.

Zgadza się !!