No to kto ma szanse jesli Roman bedzie odstawiony?

Tak tylko dwie kadencje

No to kogo Roman wystawi? Nikogo nie widac u niego na horyzoncie...

Kazimierz Marczewski napisał(a): W obecnej sytuacji większość wszystko może?

Przepraszam, jaka większość? ma pan na myśli może tę większość, która wybrała PIS? - PIS nie ma nawet 20% poparcia w społeczeństwie, więc rządzi nami mniejszość i to w dodatku w czyim interesie są te rządy i pod czyje dyktando?

Większość, po prostu nie głosuje, bo ma tą bolszewicką / lewacką władze w głębokim poważaniu - proszę obejrzeć jak głosowali Polacy w ostatnich wyborach i gdzie jest większość - po której stronie - https://youtu.be/C_pdqq8jiQU?t=89
- większość jest w opozycji do wszelkich partii politycznych, i to ta prawdziwa większość powinna stworzyć samorząd, który spośród siebie powinien w drodze elekcji wyłonić głowę lokalnej władzy - kogoś, kogo chcą ludzie, a nie partie. Jeśli ten ktoś się nie sprawdzi - to trzeba go wywalić i rozliczyć za szkody, które wyrządził, a nie w ciemno zapewniać mu stołek na kilka długich lat.


Dopisane 13.03.2016r. o godz. 13:45:

przecież do q...wy nędzy to my jesteśmy pracodawcami tego zarządcy miasta, to my mu płacimy, jak wszystkim urzędnikom - to oni dla nas pracują a nie odwrotnie i to oni mają nas słuchać. A jak ci robol źle pracuje to będziesz go głaskał przez długie lata, czy bierzesz takiego, co robi robotę za dwóch?

"Czy uważacie, za sensowne wprowadzenie kadencyjności władz samorządowych? Czy macie już swoich nowych kandydatów na stanowiska prezydenta, burmistrza i wójta. Czy w tym przypadku to byłaby dobra zmiana?"

Nie. Nie. Nie.

Jestem za demokracją i nie jestem za tym, by odgórnie za mnie decydować. Odkąd wybory na stanowisko prezydenta są wyborami bezpośrednimi... żadnych kadencyjności. To nic innego jak próba załatwiania sobie posadek przez słabeuszy, gdy nie mają nic do zaoferowania. "Na bezrybiu i rak ryba". Chcemy (jak rozumiem) odstawić ryby.. i zastąpić je rakami?

Kiedyś byłem przeciwnikiem wprowadzenia kadencyjności, ale zwróćcie uwagę, że brak kadencyjności powoduje że taki włodarz opanowuje wszystkie sfery życia w mieście, wszystkie firmy miejskie z telewizję i mediami na czele. A telewizja to mega propaganda której ulegają ludzie i tylko im się wydaje że obecny włodarz jest dobry i skuteczny. U nas dziennikarz takiej telewizji nawet startował w wyborach z komitetu władzy... Dla kogo więc będzie śpiewał i kogo będzie wychwalał? Tworzy się lokalna sitwa układów i układzików a co za tym idzie rośnie elektorat. Przy marnym zaangażowaniu mieszkańców w wybory te tłuste koty mogą żyć jak pączki w maśle bardzo długo. Brak kadencyjności jest bardzo niebezpieczne i sprzyja tworzeniu kasty co też możemy zauważyć na naszym podwórku.

PISu nie trawię ale jeśli wprowadzi kadncyjność to będzie to super posunięcie ,nikt nie jest w stanie wygrać wyborów nawet z beznadziejnym burmistrzem bo ludzie są ubezwłasnowolnieni.Całe rodziny mają jakiś dług wdzięczności bo wujek albo ciotka dostali pracę w Ratuszu.

Wladzy raz zdobytej nie oddamy.A jesli by ktos podniosl reke na wladze,temu wladza te reke odrabie.