~loko napisał(a): mam pytanie od samotnego ojca - skad policjant na interwencji ma wiedzieć że wyrok jaki ktoś ma w ręku jest aktualny i sie nic nie zmienilo w ostatnim czasie? Ze szklanej kuli? Policja nie jest od szarpania małymi dziećmi. Matka nie chce dać dziecka - spisuje sie notatke i wysyla lub powiadamia na gorąco sąd rodzinny i od tego jest sad by podjac decyzje a nie Policja. Wybijcei sobie to ludzie z głowy, że ktoś bedzie szarpał dziećmi - jedyna opcja to jak prany opiekun jest nietrzeźwy. Ale to zupełnie inna sprawa niż wyroki sądu co do wiedzenia sie z dziećmi.
Odpisz na twoje pytania skad miał wiedziec funcjonariusz zbozej łaski?z tego że koniec języka za przewodnika ,a tak na marginesie Jak by chcieli to by wiedzieli godzina wystarczy na weryfikacje osoby tym bardziej dziecka .Pozatym co baza danych nie funcjonowała.No chyba ze sam jestes nmundurowym .Moim zdaniem to olali sprawe totalnie co mi tam koniec słuzby to domu początek słuzby to idziemy spac w radiowozie w krzaki ,Dwa to d..py dłą szpital i powiem to jescze raz policja przywozi ,oni wypuszczaja ,ktoś powie no ,matka ,ale co mi tam problem z głowy ,ale nikt nie zobaczył że to była noc 1 .2 3 w nocy k..a kto otej godzinie wipisuje sie ze szpitala a pozatym jak to sie stało ze ktoś jest na terenie oddziału w godzinach nocnych ...