~~Malkon napisał(a): Wielokrotnie bywałem w tzw normalnym świecie gdzie większość, jednoznacznie komercyjnych, świąt :piwa, wina, kwiatów rozpoczynało się uroczystymi, wielobarwnymi paradami i nikt tam z tego powodu w mediach kopii nie kruszył. W Bolesławcu jest podobnie. Uczestnictwo w paradzie jest dobrowolne i nikt nikogo do niej nie zmusza. Pan Ogrodnik ma prawo mieć "swoje zdanie". Z drugiej strony za Waszym pośrednictwem zaprasza do odwiedzenia w czasie święta, swoich przyzakładowych sklepów. Bieganie z kamerą wśród uczestników parady i nie najwyższych lotów komentarze to chyba cecha jednego z "dziennikarzy" Bolec .Lnfo
~~ napisał(a):~~Malkon napisał(a): Wielokrotnie bywałem w tzw normalnym świecie gdzie większość, jednoznacznie komercyjnych, świąt :piwa, wina, kwiatów rozpoczynało się uroczystymi, wielobarwnymi paradami i nikt tam z tego powodu w mediach kopii nie kruszył. W Bolesławcu jest podobnie. Uczestnictwo w paradzie jest dobrowolne i nikt nikogo do niej nie zmusza. Pan Ogrodnik ma prawo mieć "swoje zdanie". Z drugiej strony za Waszym pośrednictwem zaprasza do odwiedzenia w czasie święta, swoich przyzakładowych sklepów. Bieganie z kamerą wśród uczestników parady i nie najwyższych lotów komentarze to chyba cecha jednego z "dziennikarzy" Bolec .Lnfo
To lepiej jak inni dziennikarze milczą?
~~Malkon napisał(a):Dzięki za samokrytykę!~~ napisał(a):~~Malkon napisał(a): Wielokrotnie bywałem w tzw normalnym świecie gdzie większość, jednoznacznie komercyjnych, świąt :piwa, wina, kwiatów rozpoczynało się uroczystymi, wielobarwnymi paradami i nikt tam z tego powodu w mediach kopii nie kruszył. W Bolesławcu jest podobnie. Uczestnictwo w paradzie jest dobrowolne i nikt nikogo do niej nie zmusza. Pan Ogrodnik ma prawo mieć "swoje zdanie". Z drugiej strony za Waszym pośrednictwem zaprasza do odwiedzenia w czasie święta, swoich przyzakładowych sklepów. Bieganie z kamerą wśród uczestników parady i nie najwyższych lotów komentarze to chyba cecha jednego z "dziennikarzy" Bolec .Lnfo
To lepiej jak inni dziennikarze milczą?
"Uderz w stół ......" . Tu chodzi o tzw malkontenctwo.