~~ napisał(a): I co z tego. Kierowcy i tak mają gdzieś odblask na pieszym. Ostatnio kierowca zatrzymał się przed pasami, a jak na nie weszłam - ruszył. Odblask mam i nie wiem, czy to był taki żart, czy co. Wycofałam się, bo życie mi miłe, ale on normalnie przejechał. Jak zwykle to dziwne przejście koło bazaru.
Nie generalizuj. Mnie jako kierowcy, który dziennie przejeżdża dość dużo kilometrów interesują piesi i ich widoczność. Tak zwyczajnie po ludzku, nie chciałbym potrącić i mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie, innego człowieka. To trauma dla kierowcy, potrącić pieszego. W interesie pieszego jest być widocznym, to oczywiste, ale także kierowca chciałby, aby piesi byli widoczni, przynajmniej mi na tym zależy i bardzo proszę, aby piesi dbali o swoje bezpieczeństwo. Mój ojciec potrącił kiedyś dziecko (ewidentna wina dziecka) i mimo, że pod kątem prawnym nie miał żadnych przykrości, to proszę mi wierzyć, że to nie były dla niego łatwe chwile w życiu. Reasumując, widoczny pieszy to pozytyw tak dla samego pieszego jak i kierowcy.