kc napisał(a): Powinno ta tragedia dać do myślenia wszystkim tym, którzy słysząc za ścianą krzyki i płacz dziecka przechodzą obok obojętnie.
W ogóle powinien w rynku powstać pomnik tego chłopca, żeby przypominał ludziom, że nie wolno przechodzić obojętnie wobec krzywdy drugiej osoby.
KC ,spoko tylko jest wiele przypadków ,ze jak ktoś zadzwoni na policje ,to jest traktowany jako kapuś ,konfident i w ogóle i później ma nieprzyjemności.
Inna kwestia ,to,ze jak już wpadnie policja i zechce w kajdanach zatrzymać takiego osobnika , to przed chwila bita czy poniżana żona,czy inna konkubina z ryjem na policje,że bija ,czy zatrzymuja jej ukochanego.
A nawet jesli taka panna zechce sie pozbyć oprawcy,czy zeznawać przeciwko niemu ,to kto jej zagwarantuje zezpieczeństwo ,jęsli faj agresor zechce się "policzyć"?
Policja ,która do awantury przyjedzie po 30 min?
A pomnik ,to w ogóle śmiech na sali :D