~~Jasnolawendowy Ambrowiec napisał(a):

~~Rdzawobrunatna Ostróżka napisał(a):

~~Jasnolawendowy Ambrowiec napisał(a): Z urzędu miasta ani z powiatu nie było nikogo.
Poziom kultury w obu urzędach odpowiedni do tego, aby zlikwidować Szkołę Muzyczna Drugiego stopnia. Wybierajcie tak dalej, a niedługo i Pierwszy stopień zlikwidują bo po co im muzyka - zwłaszcza taka. Disco polo i "Wszystkie rybki mają p...." im wystarczy.

grunt, to siać zamęt! Szkoła muzyczna I st. jest szkołą państwową i samorządowi nic do tego. Szkoła II st. jest w zasadzie szkołą prywatną. Poza tym, te obie instytucje wykazują znikome zaangażowanie w społeczności lokalnej - poza takimi wyjątkami jak Samostrokow.

Skoro można 7 milonów wpakować w autobusy to czy nie można dołożyć parę zł dla szkoły muzycznej?
Zaangażowanie szkoły muzycznej jest, ale zainteresowanie urzędu żadne. Dzieci bardzo chętnie występują ale imprezy są przejete przez BOK i MDK.
To urzędasy zabrały dotację dla szkoły muzycznej II st co spowodowało jej likwidację.

Ciężko się dyskutuje z ..."głuchym o muzyce..." Szkolnictwo artystyczne jest w gestii państwa i samorządowi nic do tego. Samorząd może "wpakować" pieniądze tylko w zadania własne. Mógłby wspomóc też i szkołę muzyczną. Wniosków w formie projektów społecznych, jakoś z tamtej strony nie widać. Wykształcenie muzyka zawodowego, jest droższe od wykształcenia lekarza. Aktualnie w Polsce mamy za mało lekarzy i przeszło 100 tys. bezrobotnych - chałturzących muzyków. Dopóki nie zreformujemy systemu edukacji artystycznej ... będzie jak dotychczas. System zachodni, promuje powszechny, a nie jak u nas elitarny dostęp do nauki gry na instrumentach muzycznych.

U nas nie ma elitarnego dostępu do uczenia gry na instrumencie. Problemem jest sama organizacja systemu szkolnictwa artystycznego, która promuje szkoły w dużych miastach typu Legnica bądź Wrocław. Nie ma szansy by dziecko miało tak szeroką ofertę rozwoju muzycznego w małym mieście. Na to potrzebne są pieniądze, nie tylko z ministerstwa ale też od miasta.

Zgorzelec miasto mniejsze od Bolesławca może mieć publiczną szkołę muzyczna 1 i 2 stopnia a Bolesławiec już NIE.
Miasto może wydawać setki tysięcy na jakieś hiszpańskie jelenie albo dody ale dofinansować szkołę dla własnych najzdolniejszych dzieci już NIE.

~~Rdzawobrunatna Ostróżka napisał(a):

Szkolnictwo artystyczne jest w gestii państwa i samorządowi nic do tego. Samorząd może "wpakować" pieniądze tylko w zadania własne.

Uczniowie nie głosują więc im się nic nie należy.
Zadania własne samorządu zadowolić gawiedź która się odwdzięczy przy urnach wyborczych. A jak ktoś się chce uczyć to niech wyjeżdża do Wrocławia. W Bolesławcu maja się nauczyć czytać i (albo) pisać i to ma im wystarczyć. Jak widać kto jest promowany w mieście i powiecie to taki wniosek sam się nasuwa. Lepiej żeby za dużo nie myślał, wiedział, czy też umiał.

~~Ceglastobrązowy Wawrzynek napisał(a): Niech ktoś się wypowie, czy fajny był ten koncert, bo ne mogłam być, a jestem wielce ciekawa??

Koncert był powyżej moich oczekiwań, naprawdę wysoki poziom i piękne brzmienie, do tego ciekawy urozmaicony repertuar, na zasadzie "dla każdego coś dobrego". Ze wstydem przyznaję, że z pewną rezerwą obserwowałam wchodzące na scenę starsze panie... , no i się miło zdziwiłam. Szczerze polecam, jeśli będą jeszcze okazje, a z pewnością będą.

fajnie :)