Starosta ma wszystkich w d. i jego banda.

Te upokarzające sceny sprzed Wydziału Komunikacji można śmiało pokazywać w każdej Tv. Będzie Pan dumny, Panie Starosto!

Potwierdzone! Spędziłem dzisiaj cztery i pół godziny przed Starostwem. Nie widać żeby ktokolwiek robił cokolwiek, aby przyspieszyć procesy związane z wydziałem komunikacji. No może poza ludźmi, którzy stoją w kolejkach i sami starają się przed budynkiem dojść do ładu i składu. Pociesza mnie tylko fakt, że nie padało. Mamy XXI wiek i twardą stopą cofnęliśmy się do PRL. Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego inne miasta nie mają z tym problemu, tylko zawsze Bolesławiec...? Zarządzanie Starostwem leży i kwiczy! Skoro Starosta sam nie widzi rozwiązania to może zawsze sięgnąć po pomoc i zapytać kolegów z innych miast jak radzą sobie z tym problemem. Ewentualnie można zapytać ludzi w kolejce co o tym myślą ;)

~~Czarniawy Perukowiec napisał(a): Potwierdzone! Spędziłem dzisiaj cztery i pół godziny przed Starostwem. Nie widać żeby ktokolwiek robił cokolwiek, aby przyspieszyć procesy związane z wydziałem komunikacji. No może poza ludźmi, którzy stoją w kolejkach i sami starają się przed budynkiem dojść do ładu i składu. Pociesza mnie tylko fakt, że nie padało. Mamy XXI wiek i twardą stopą cofnęliśmy się do PRL. Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego inne miasta nie mają z tym problemu, tylko zawsze Bolesławiec...? Zarządzanie Starostwem leży i kwiczy! Skoro Starosta sam nie widzi rozwiązania to może zawsze sięgnąć po pomoc i zapytać kolegów z innych miast jak radzą sobie z tym problemem. Ewentualnie można zapytać ludzi w kolejce co o tym myślą ;)

Oni nie wiedzą co to jest e-urząd?

Gdzie jest pan redaktor Marczewski, niech nie biega za Trzaskowskim tylko zajmie sie tym co dzieje się w mieście, nie pokaże tego bałaganu, bo jak krytykować starostę i tą całą bandę z wydziału komunikacji. tam siedzi sitwa z układu, a pani Naczelnik spija sobie kawkę i ma wszystkich stojących w kolejce w głębokim poważaniu. Chamstwo i brak szacunku dla ludzi jest tam kultywowane od wielu lat. Ludzie piszą i skarżą się, ale zero reakcji ze strony starostwa, mimo, że widzą przez okno co się dzieje, ale co im tam, siedzą sobie na krzesełkach i kawkę spijają, a frajerzy niech stoją po parę godzin. Utrzymują się z naszych podatków i maja nas w dupie.

Potwierdzam to najgorszy wydział w kraju nad Wisłą